Górnik Zabrze

i

Autor: Cyfra Sport Górnik Zabrze

Ekstraklasa transferowa

Z Holandii do Polski? Górnik potrzebuje wzmocnienia obrony, ale reprezentacyjny stoper wciąż się waha

2022-07-19 17:14

Kiepsko wypadła dla gospodarzy inauguracja sezonu na Arenie Zabrze. W meczu wieńczącym pierwszą kolejkę Górnik bezdyskusyjnie przegrał 0:2 z Cracovią. Niepokój kibiców zabrzańskich – zwłaszcza w pierwszej połowie - wzbudzała łatwość, z jaką krakowscy goście tworzyli sobie okazje bramkowe i zdobywali gole. To pokłosie znaczących kłopotów personalnych, jakie ma nowy trener Górnika z zestawieniem linii defensywnej.

Po sezonie – i wygaśnięciu dotychczasowych kontraktów – odeszło z Zabrza dwóch stoperów: Przemysław Wiśniewski i Adrian Gryszkiewicz. Do drużyny dołączył 32-letni Niemiec, Jonatan Kotzke. Stało się to jednak na niespełna dwa tygodnie przed rozpoczęciem nowego sezonu. Na dodatek sam piłkarz jest sporą zagadką sportową: w zeszłym sezonie w ekipie spadkowicza z 2. Bundesligi, FC Ingolstadt, zaliczył tylko 11 występów. W meczu z Cracovią pojawił się na murawie w samej końcówce.

Artur Boruc walnął prosto z mostu. Bezlitośnie ocenił polską ligę, nie miał skrupułów

Obrona Górnika zestawiona była eksperymentalnie. - Wiem – przyznawał trener Bartosch Gaul. - Jedyny „wyszkolony” stoper w trójce środkowych obrońców to Rafał Janicki. Erik Janża i Paweł Olkowski to zdecydowania „wahadła” - dodawał tłumacząc, że wielkiej alternatywy w doborze zawodników do tej formacji nie miał. Na ławce rezerwowych Górnika w przegranym spotkaniu siedziało przecież aż sześciu młodzieżowców...

Jeszcze przed meczem z Cracovią badania medyczne przeszedł w Zabrzu Richard Jensen. To 26-letni reprezentant Finlandii. Aktualny, bo trzy występy w narodowym zespole zaliczył w czerwcowych grach Ligi Narodów – w sumie spędził w nich na murawie 250 minut. Jego sytuacja klubowa jest jednak niemal identyczna jak w przypadku wspomnianego wcześniej Kotzke: ostatnie spotkanie ligowe rozegrał w połowie maja, a jego kontrakt z dotychczasowym klubem wygasł z końcem sezonu. Jest więc zawodnikiem wolnym, co czyni go „atrakcyjną partią” dla Górnika. Jest jednak parę „ale”.

Gwiazdor wróci do warszawskiej Legii? Grał z nią jeszcze w Lidze Mistrzów, to może być hit

Jensen w minionych sezonach reprezentował barwy Rody Kerkrade, grającej tylko na zapleczu Eredivisie. Choć drużyna zagrała w barażach o awans, nie zdołała go wywalczyć. - Jeżeli nawet Jensen przyjdzie do nas, będzie po 4-5 tygodniach bez treningu. Nie będziemy więc mogli wrzucić go z marszu do składu i oczekiwać, że od razu zagra solidnie 90 minut – wyjaśnia Gaul. Na dodatek – jak wynika z nieoficjalnych wieści – między zawodnikiem a klubem nie ma na razie porozumienia finansowego odnośnie wysokości jego kontraktu. Ostateczna decyzja w jego sprawie zapaść ma w środę.

Sonda
Kto w sezonie 2022/2023 zostanie piłkarskim mistrzem Polski?
Listen to "SuperSport" on Spreaker.
Najnowsze