Artur Boruc

i

Autor: Cyfrasport Artur Boruc

Brutalny komentarz

Artur Boruc walnął prosto z mostu. Bezlitośnie ocenił polską ligę, nie miał skrupułów

2022-07-19 14:45

Już 20 lipca Artur Boruc pożegna się z kibicami i oficjalnie zakończy karierę. Tego dnia odbędzie się "King's Party", czyli specjalna impreza, której głównym punktem będzie mecz Legii Warszawa z Celtikiem. 42-letni bramkarz miał wspaniałą karierę, ale końcówka nie przebiegła po jego myśli. Przed pożegnalnym spotkaniem Boruc walnął prosto z mostu. Bezlitośnie ocenił polską ligę, nie miał przy tym skrupułów.

Z pewnością nie tak miało wyglądać pożegnanie Artura Boruca. Na początku zeszłego sezonu był on jedną z kluczowych postaci w awansie Legii Warszawa do fazy grupowej Ligi Europy, ale później wszystko się posypało. Ówcześni mistrzowie Polski zanotowali najgorszy sezon w historii klubu i przez długi czas musieli drżeć o utrzymanie w Ekstraklasie. Doświadczony bramkarz zmagał się z problemami zdrowotnymi, a po powrocie nie był w stanie dźwignąć drużyny. Po przerwie zimowej wydawało się, że wszelkie kłopoty są już za nim, ale już w drugim meczu rundy wiosennej dał o sobie znać jego wybuchowy charakter.

Boruc walnął prosto z mostu przed pożegnalnym meczem. Zasłużony bramkarz kończy karierę

W domowym meczu z Wartą Poznań (0:1) legenda Legii wyleciała z boiska za atak na twarz rywala, a następnie zdenerwowany Boruc popchnął jednego z operatorów kamer. Za skandaliczne zachowanie został ukarany przez Komisję Ligi i nie tylko - Aleksandar Vuković odsunął go od drużyny. Kontrakt 42-latka wygasł wraz z końcem czerwca i nie został przedłużony. Tym samym jego ostatnim oficjalnym występem był "popis" z Wartą. Na szczęście 65-krotny reprezentant Polski będzie mógł pożegnać się z kibicami w znacznie lepszym stylu.

Artur Boruc: TOP 5 interwencji? Chyba TOP 5 imprez

Inflacja dotknęła nawet restaurację Roberta Lewandowskiego w Warszawie!

Boruc nie miał skrupułów. Bezlitośnie ocenił polską ligę

W środę, 20 lipca, na stadionie Legii odbędzie się "King's Party". Podczas wyjątkowego wydarzenia były piłkarz m.in. Celticu i i Bournemouth pożegna się z profesjonalną piłką. Przy ul. Łazienkowskiej 3 zostanie rozegrany okolicznościowy mecz pomiędzy dwoma najważniejszymi klubami w jego karierze - Legią i Celtikiem. Zainteresowanie tą imprezą jest naprawdę duże, ale nie obyło się bez kontrowersji dotyczących m.in. cen biletów. Nie zmienia to faktu, iż środowy wieczór z pewnością będzie bardzo emocjonalny. Tym bardziej, że Boruc jest bardzo bezpośredni, co udowodnił jeszcze przed "King's Party".

Zbigniew Boniek zaatakował PZPN! Storpedował działania Kuleszy, stanął murem za własnym pomysłem

Sonda
Czy Artur Boruc powinien zakończyć karierę?

Boruc przed ostatnim meczem w karierze był jednym z gości programu "Studio Ekstraklasa" w Interii. Wybitny reprezentant Polski, bohater m.in. mistrzostw świata 2006 i Euro 2008, mówił o planach na przyszłość, a przy okazji mocno skrytykował poziom polskiej ligi. Bezlitośnie ocenił Ekstraklasę. - Będę teraz szczery: oglądanie ligi polskiej bardzo mnie męczy. Często przy tych meczach usypiałem. Ale nie jest tak, że nie będę Ekstraklasy oglądał zupełnie - wypaliła legenda Legii. 

Boruc w barwach Wojskowych zagrał 129 meczów i wpuścił zaledwie 108 bramek. Aż 54 razy zachował czyste konto, a do tego strzelił jednego gola [rzut karny w meczu z Widzewem - przyp. red.]. Już w środę po raz ostatni założy legijną koszulkę i pożegna się z kibicami.

Listen to "SuperSport" on Spreaker.
Andrzej Fonfara, przyjaciel Artura Boruca, zdradza tajemnicę ich wspólnego tatuażu. Historia jak z filmu "Kac Vegas".
Najnowsze