Runda wiosenna dla Legii Warszawa miała być czasem na poprawienie nastrojów, a przede wszystkim miejsca w ligowej tabeli. Najstarsi kibice mogli nie pamiętać, kiedy ostatni raz klub ze stolicy zimował w strefie spadkowej. Choć o ewentualnej degradacji Legii nie mówiło się dużo, po ostatnim spotkaniu czarne chmury znów zebrały się nad Łazienkowską.
Piotr Świerczewski wziął w obronę Artura Boruca. Jego słowa nie przejdą bez echa!
Artur Boruc udostępnił wulgarny wpis. Czy to już przesada?
Podopieczni Aleksandara Vukovicia na własnym terenie mierzyli się z Wartą Poznań. Faworyt tego spotkania był jeden i była to Legia. Szybko okazało się, że to jednak zespół z Wielkopolski ma pomysł na grę. W pierwszej połowie Warta objęła prowadzenie po bramce Dawida Szymonowicza i okazało się, że był to decydujący gol.
Goście szansę na podwyższenie rezultatu mieli w 74. minucie, kiedy to sędzia podyktował rzut karny. Wszystko za sprawą fatalnego zachowania Artura Boruca, który we własnym polu karnym złapał Szymonowicza za głowę i popchnął, a rywal się przewrócił. Arbiter po obejrzeniu sytuacji na powtórkach zdecydował się wyrzucić Boruca z boiska.
To nie powinno mieć miejsca. Boruc przekroczył kolejne granice
Bramkarz mistrzów Polski długo dyskutował z sędzią, ale protesty zdały się na nic. W dodatku Boruc schodząc z boiska odepchnął operatora kamery, a wideo z tego zdarzenia trafiło do mediów społecznościowych. Wielu dziwiło się, że tak doświadczony zawodnik nie potrafił utrzymać nerwów na wodzy i osłabił swoją drużynę w ważnym momencie.
To jednak nie koniec wybryków Boruca. Na jego Instastories pojawił się wpis innego użytkownika. Najbardziej bulwersujący jest napis dołączony do fotografii z Borucem. Napis brzmi bowiem "sędzia ch**". Aż ciężko uwierzyć, że zawodnik, który mógłby być stawiany za wzór udostępnia takie treści.