Warta Poznań - Cracovia

i

Autor: Cyfra Sport Warta Poznań - Cracovia

Zacięty bój w środku stawki. Warta Poznań minimalnie lepsza od Cracovii

2022-04-10 15:21

W ramach 10. kolejki PKO BP Ekstraklasa, Warta Poznań podejmowała u siebie Cracovię. Oba zespoły przed spotkaniem dzieliło 5 punktów. Podopieczni Dawida Szulczeka okazali się lepsi, pokonując "Pasy" 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił w 61. minucie Adam Zrelak. Słowak zaliczył udany powrót, ponieważ w ostatnim meczu nie mógł wystąpić ze względu na zawieszenie spowodowane kartkami.

Gol Adama Zrelaka zapewnił poznaniakom komplet punktów i mocno przybliżył ich do utrzymania się w ekstraklasie. Cracovia rozczarowała, ale mogła wywieźć z Grodziska Wielkopolskiego przynajmniej jeden punkt; w 85. minucie Rivaldinho nie wykorzystał rzutu karnego.

Przez pierwsze pół godziny z boiska wiało nudą. Warciarze krótko po rozpoczęciu spotkania zaatakowali bramkę Lukasa Hrosso, ale animuszu starczyło im na kilka minut. Podopieczni Jacka Zielińskiego też nie za bardzo kwapili się do bardziej zdecydowanych ataków. Gospodarze dość łatwo przechwytywali piłki w środku pola i długimi podaniami szukali swoich szans. Rywale jednak umiejętnie zastawiali pułapki ofsajdowe, a gdy poznaniakom udało się przedrzeć w okolice pola karnego, dokonywali złych wyborów lub strzelali bardzo niecelnie.

UEFA wypłaci polskim klubom sporą kasę. Legia Warszawa na szczycie listy

Ostatni kwadrans pierwszej odsłony ożywił nieliczną widownię. Jan Grzesik ze Zrelakiem przy boku pola karnego szybko wymienili piłkę, ta trafiła do Miguela Luisa, lecz Portugalczyk fatalnie spudłował.

Później to goście za sprawą Rivaldinho mogli otworzyć wynik. Brazylijczyk najpierw z ponad 30 metrów próbował zaskoczyć Jędrzeja Grobelnego, ale bramkarz Warty wybił na rzut rożny. Po dośrodkowaniu z narożnika boiska Rivaldinho mocno uderzył głową, a Grobelny zdołał palcami tylko trącić piłkę, lecz poprzeczka uratowała "zielonych" od utraty gola.

Portugalski napastnik Lechii coraz bliżej historycznego wyczynu. Tak Flavio Paixao trafił z Termalicą [WIDEO]

Po zmianie stron obraz gry nie zmienił się, oba zespoły w wolnym tempie rozgrywały swoje akcje. W 56. minucie "Pasy" egzekwowali rzut wolny z niespełna 20 metrów od bramki, lecz Michał Rakoczy strzelił tuż nas poprzeczką. Później poznaniacy przejęli inicjatywę, wiele piłek dośrodkowywali w pole karne, ale w pojedynkach w powietrzu zdecydowani lepsi byli goście. W 61. minucie Luis zdecydował się na strzał z dystansu, a Hrosso odbił piłkę przed siebie. Tam już na nią czyhał Zrelak, który zdobył ósmego gola w tym sezonie. Stracona bramka mocno wybiła z rytmu krakowian, którzy przez kolejne 20 minut nie potrafili poważniej zagrozić bramce rywali. To "Warciarze" wciąż kontrolowali przebieg spotkania i dążyli do podwyższenia wyniku.

W 84. minucie defensywa Warty na moment się zagapiła i Rivaldinho znalazł się w sytuacji sam na sam z Grobelnym, który sfaulował napastnika Cracovii. Sam poszkodowany próbował wymierzyć sprawiedliwość z 11 metrów, ale trafił w poprzeczkę. Więcej okazji goście już nie mieli i warciarze dowieźli skromne prowadzenie do ostatniego gwizdka Pawła Raczkowskiego.

Aleksandar Vuković o zawirowaniach wokół Legii. Mocne słowa trenera mistrza Polski

Sonda
Czy interesujesz się polską Ekstraklasą?
Najnowsze