Przypadków zakażeń koronawirusem przez uczestników Euro 2020 nie brakuje. Pozytywny wynik na obecność wirusa SARS CoV-2 uzyskał reprezentant Szkocji Billy Gilmour (Szkoci wczoraj odpali z turnieju), niefart spotkał również reprezentantów Anglii-– Bena Chilwella i Masona Mounta. Piłkarze Chelsea mecz Anglików z Czechami (1:0) oglądali w izolacji. Niefart polega na tym, że wspomniana dwójka nie uzyskała pozytywnego wyniku na obecność wirusa, okazało się jednak, że mieli po meczu Anglia-Szkocja (0:0) dłuższy i bardzo bezpośredni kontakt z Gilmourem.
Szwedzi uczą się na nieszczęściu Brytyjczyków. Szwedzki dziennik „Sportbladet” nawołuje swoich piłkarzy, by ci unikali jakiegokolwiek kontaktu z polskimi piłkarzami przed i po meczu. Specjalną rozmowę ze swoimi podopiecznymi odbył Janne Andersson, selekcjoner reprezentacji Szwecji. - Podnieśliśmy ten trudny wątek wśród wszystkich piłkarzy. Musimy być czujni. Wielu naszych piłkarzy gra za granicą i zna się z wieloma piłkarzami drużyn przeciwnych - wyznał Andersson, cytowany przez „Sportbladet”.
Kolejne przypadki koronawirusa na EURO. Problem grupowych rywali Polaków
Paulo Sousa w świetnej formie [GALERIA]
Szwedzi już ucierpieli przez koronawirusa. W pierwszych spotkaniach z powodu pozytywnego testu na obecność wirusa nie mogli zagrać Dejan Kulusevski i Mattias Svanberg. Wielką stratą była szczególnie nieobecność Kulusevskiego, wschodzącej gwiazdy Juventusu. Szwedzki dziennik informuje, że tym razem kadra podjęła wiele dodatkowych środków, by takie przypadki już się w trakcie tego turnieju nie powtórzyły. Dodatkowe ostrzeżenia padły właśnie przed meczem z reprezentacją Polski.