Dla większości piłkarzy, gra dla reprezentacji kraju to wielki powód do dumy i zaszczyt. Wysłuchanie przed meczem hymnu narodowego dodaje więcej adrenaliny i "kopa" do cięższej pracy. Przed meczem Francja - Albania na Stade de France doszło do niemałego skandalu.
Albańczycy nie usłyszeli przed meczem swojego hymnu. Zamiast niego odegrano prawdopodobnie hymn... Andory. To jednak nie koniec spektakularnych wtop organizatorów, bo ci prosili dwukrotnie o uszanowanie kibiców hymnu... Armenii! Wściekli zawodnicy nie mieli ochoty na grę.
Po dziesięciu minutach przekonało ich dopiero odegranie prawidłowego hymnu. Kompromitująca wpadka jedynie odroczyła wyrok. Francuzi wygrali z Albańczykami 4:1 i zainkasowali na swoje konto kolejne trzy oczka. Mecz cały czas toczony był jednak w nerwowej atmosferze.
Trójkolorowi po pięciu kolejkach przewodzą swojej grupie z dwunastoma punktami. Drugie miejsce z tą samą liczbą oczek zajmuje Turcja. Co ciekawe, trzecie miejsce zajmuje Islandia, która również ma dwanaście punktów. Runda rewanżowa eliminacji mistrzostw Europy w grupie H zapowiada się pasjonująco!