Jan Bednarek miał kłopoty z mięśniem pośladkowym jeszcze przed Euro 2020. Na początku przygotowań do turnieju wiele razy trenował w odosobnieniu. Polacy zremisowali w Sevilli z Hiszpanią 1:1, a były gracz Lecha Poznań był jednym z bohaterów sobotniego starcia. - To był mecz walki. U Jana Bednarka odnowił się uraz, przez który nie trenował w ostatnich tygodniach – przyznał Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN. Po chwili jednak dodał, że piłkarz nie wyobraża sobie, żeby nie wystąpił w meczu ze Szwecją.
A Bednarek z uśmiechem na twarzy pomykał na mini-skuterze. Taki sam środek lokomocji wybrali Piotr Zieliński i Łukasz Skorupski. Bardziej tradycyjni byli prezes PZPN Zbigniew Boniek oraz Karol Świderski i Przemysław Płacheta. Zdecydowali się na rowery. Byli też piłkarze którzy wybrali elektryczne hulajnogi - jak choćby Maciej Rybus, Jakub Świerczok i Kamil Piątkowski.
Miejmy nadzieję, że nastrój Jana Bednarka oznacza, że sytuacja z bólem mięśnia pośladkowego jest opanowana. - Mamy też nadzieję, że Łukasz Fabiański do meczu ze Szwecją też będzie w pełni gotowy - dodał Kwiatkowski. Bramkarz West Ham United nabawił się lekkiej kontuzji na rozgrzewce przed meczem ze Słowacją, ale teraz też brał udział w wycieczce.