Nie tak miał wyglądać pojedynek Polaków ze Szwedami. Już w 2. minucie strzał na polską bramkę oddał Emil Forsberg, a Wojciech Szczęsny był całkowicie bezradny. Szybko mogło jednak dojść do wyrównania. Problem w tym, że Robert Lewandowski w dwóch doskonałych sytuacjach dwukrotnie trafił w poprzeczkę. Takie pudła zdecydowanie nie są domeną "Lewego", który bardzo zaśmucił tą sytuacją fanów "Biało-czerwonych". Ale wówczas zdarzyło się coś jeszcze. Próbujący wbić piłkę do bramki Grzegorz Krychowiak został kopnięty w łydkę przez jednego ze szwedzkich piłkarzy, jednak sędzia nawet nie zareagował, nie otrzymał też wezwania z wozu VAR. To wzbudziło spore kontrowersje...
Kibice przed meczem Polska-Szwecja
