Debiut u Sousy
Za Tomaszem Kędziorą bardzo udany sezon klubowy 2020/2021. Wraz ze swoim Dynamem Kijów zdołał bowiem sięgnąć po mistrzostwo Ukrainy. Za rywali ekipa ze stolicy naszych wschodnich sąsiadów miała nie byle kogo, bo uznany na międzynarodowej arenie Szachtar Donieck. Mimo dobrej postawy w kijowskim zespole, Kędziora nie otrzymał powołania na marcowe mecze reprezentacji Polski. Stało się tak dopiero teraz. Defensor będzie miał zatem szansę dopiero zadebiutować w zespole prowadzonym przez Paulo Sousę.
Z telewizji
Wobec takiej sytuacji Tomasz Kędziora z pewnością nie mógł się czuć pewniakiem do wyjazdu na Euro. Dodatkowo na środowej konferencji prasowej przyznał, że w sprawie powołania na turniej selekcjoner nie kontaktował się z nim wcześniej. Piłkarz przyznał, że o obecności swojego nazwiska na liście wybrańców dowiedział się oglądając wszystko w telewizji. Dla gracza wszystko zakończyło się z pewnością wielką radością, ale sam sposób przekazania tej informacji bez wątpienia może stanowić ciekawostkę.
Kuriozalne pytanie na konferencji reprezentacji Polski! Tomasz Kędziora tylko się uśmiechnął
Walka o skład
Tomasz Kędziora występował w reprezentacji Polski prowadzonej przez Jerzego Brzęczka. Teraz jednak, u innego szkoleniowca, musi rozpoczynać rywalizację o skład od nowa. W tym celu ma okazję ciężko pracować na treningach już w tym tygodniu, a także udowodnić swoją wartość w sparingach. Najbliższy pojedynek Polacy rozegrają we wtorek, 1 czerwca. Ich rywalem będzie reprezentacja Rosji. To spotkanie z pewnością powie sporo o dyspozycji "Biało-czerwonych" przed tak istotnym turniejem jak mistrzostwa Europy.