Reprezentacja Rosji nie zaprezentowała się na mistrzostwach Europy tak, jak życzyliby sobie tego rosyjscy kibice. Po ćwierćfinale mistrzostw świata w 2018 roku oczekiwania wobec drużyny prowadzonej przez Stanisława Czerczesowa były spore. Tymczasem Rosjanie nie wyszli nawet z grupy na Euro 2020 – wygrali tylko spotkanie z Finlandią (1:0), a w starciach z Belgią oraz Danią dotkliwie przegrali i z trzema punktami na koncie zajęli ostatnie miejsce w grupie B. Początkowo wydawało się, że prowadzący reprezentację od 2016 roku Stanisław Czerczesow może utrzymać swoją posadę, jednak ostatecznie rosyjska federacja piłkarska zdecydowała się na rozwiązanie umowy z selekcjonerem. Wiele mówi się o tym, że w sprawie tej udział miał sam Władimir Putin, prezydent Rosji. Teraz zaś wyszło na jaw, że były trener Legii Warszawa zrzekł się niemałej fortuny, która przysługiwała mu z racji wcześniejszego zerwania kontraktu. Mowa o 5 milionach euro!
Stanisław Czerczesow rezygnuje z milionów euro!
Rosyjskie media informują o tym, że w umowie Stanisława Czerczesowa, która miała trwać do końca 2022 roku, istniał zapis, dzięki któremu, za wcześniejsze rozwiązanie umowy przez rosyjską federację, byłemu już selekcjonerowi przysługuje odszkodowanie w wysokości aż 5 mln euro. Teraz pojawiła się wieść, że były trener Legii nie przyjmie tych pieniędzy.
Nie podano jednak powodu, czemu Stanisław Czerczesow podjął taką decyzję. Były trener Legii Warszawa przejął reprezentację Rosji w 2016 roku i pod jego wodzą rozegrała ona 57 spotkań – 25 z nich wygrała, 11 zremisowała, natomiast 21 przegrała. Wciąż nie wiadomo, kto zastąpi Czerczesowa u steru rosyjskiej drużyny, ale w mediach pojawiło się już sporo spekulacji. Część z nich mówi, że kadrę może przejąć Joachim Loew, który odszedł z reprezentacji Niemiec.