Niejednokrotnie kibice futbolu oraz innych dyscyplin sportowych, oburzeni wydarzeniami na świecie mogą usłyszeć, aby nie mieszać sportu do polityki. Oczywiście ma to sens, jednak zdecydowanie nie w przypadku, kiedy mówimy o jawnej inwazji na inne państwo - tak jak ma to miejsce w przypadku Rosji, która najechała Ukrainę przed kilkoma dniami. Kolejne gwiazdy sportu, w tym również reprezentanci Polski, okazują wsparcie naszym wschodnim sąsiadom i obecnie niemalże podczas każdego meczu Ligi Mistrzów i Ligi Europy można znaleźć zachowanie, która ma na celu okazanie wsparcia Ukraińcom. Jeden z nich miał miejsce tuż przed meczem Napoli - Barcelona, jednak widzowie, którzy oglądali transmisję, z jakiegoś powodu nie ujrzeli tych obrazków na ekranie.
Skandal w Neapolu. UEFA i włoska telewizja ukryli gesty wsparcia Ukrainy
Piękny gest piłkarzy Napoli i Barcelony przed hitowym meczem w Lidze Europy. Viaplay wszystko pokazało
Chodzi bowiem o moment, kiedy na murawie piłkarze obu drużyn stanęli ramię w ramię, trzymając ogromny transparent z krótkim napisem "STOP WAR". Viaplay, które posiada prawa do transmisji meczów Ligi Europy szybko postanowiło naprawić błąd realizatorów i pokazać kibicom to, co zostało przed nimi ukryte. - Viaplay to coś więcej niż telewizja - bo w telewizji by Państwo tego nie zobaczyli, a u nas Państwo widzą. Ten gest solidarności z Ukrainą zawodników obu drużyn Napoli - Barcelona - wyznał w pomeczowym studiu Rafał Kędzior, pokazując widzom to, co działo się na murawie Stadio Diego Armando Maradona w Neapolu przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
Kolejne gesty wsparcia ukryte przed kibicami
Sytuacja z Neapolu nie była jedynym tego typu zajściem podczas czwartkowego wieczoru i meczów Ligi Europy. Podobnych obrazków nie zobaczyli również fani, którzy zdecydowali się na transmisję meczu Olympiakos - Atalanta. Bramkę dla włoskiej drużyny zdobył m.in. Rusłan Malinowski. Ukrainiec wykorzystał okazję i podczas celebracji swojego trafienia podwinął koszulkę meczową, pod która znajdowała się druga - z napisem "No war in Ukraine". W tym momencie nastąpiła jednak szybka zmiana kamery, w konsekwencji czego gest Ukraińca zobaczyli jedynie kibice na stadionie oraz fotoreporterzy - a co za tym idzie również internauci, bowiem fotografia szybko obiegła media społecznościowe.
Były piłkarz Jagiellonii Białystok o inwazji Rosji na Ukrainę. "Żyjemy w niepewności i strachu"