Klopp pojawił się na Signal Iduna Park kilkanaście minut przed spotkaniem z dziennikarzem, byle tylko porozmawiać ze starymi znajomymi. Nie dziwi więc, że kiedy już usiadł w sali konferencyjnej, to nie opuszczał go znakomity humor.
Liga Europy: Borussia Dortmund - Liverpool NA ŻYWO. Transmisja w TV i STREAM LIVE ONLINE
- Lepiej być tu, niż w Korei Północnej - stwierdził z uśmiechem - Spokojnie, jeśli Borussia strzeli gola, nie będę go celebrował. Ucieszę się, jeśli zremisujemy, a nawet jeśli strzelimy bramkę. Czeka nas trudny mecz, BVB zrobiła ostatnio ogromny postęp i jest faworytem - dodał Klopp.
- Drogi Juergenie Kloppie, wyjazdowe porażki u siebie są najłatwiejsze do zniesienia. Witamy w świetnym mieście - taki transparent witał Kloppa na jednym z wiaduktów na drodze prowadzącej z lotniska.
Niemiec wraca do Dortmundu pierwszy raz odkąd został trenerem Liverpoolu. Czeka go z pewnością gorące przywitanie zarówno ze strony kibiców, jak i piłkarzy, ale w trakcie meczu żadnych sentymentów już nie będzie. Obie ekipy walczą o awans do półfinału, a Liverpool będzie szczególnie zdeterminowany by pokazać się z dobrej strony, bo trofeum Ligi Europy jest jedynym, na jakie "The Reds" mają szansę w tym sezonie.
Klopp w Borussii pracował w latach 2008-2015. Na Signal Iduna Park pojawił się po tym, jak zebrał bardzo dobre recenzje za swoją pracę w FSV Mainz. W Dortmundzie potrzebował nieco czasu, ale kiedy już ściągnął odpowiednich piłkarzy i nauczył ich swojej filozofii, BVB należała przez jakiś czas do ścisłej europejskiej czołówki. Pod wodzą niemieckiego szkoleniowca ekipa z Zagłębia Ruhry dwukrotnie wygrała Bundesligę, tryumfowała też dwa razy w Superpucharze Niemiec i raz w Pucharze Niemiec. Nie można również oczywiście zapomnieć, że w 2013 roku na Wembley Klopp i jego Borussia przegrali w finale Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium.