Do meczu Legia - Ajax w 1/16 finału Ligi Europy jeszcze kilka godzin, a wśród kibiców emocje już sięgają zenitu. Niestety jednak nie wszyscy potrafią sobie z nimi radzić. W środę wieczorem kibole stołecznego klubu zaatakowali pub na Pradze, gdzie przesiadywali Holendrzy, a w wyniku tego wywiązała się awantura i bijatyka. Lokal został całkowicie zdemolowany.
Kilkanaście godzin później znów doszło do nieprzyjemnego incydentu z udziałem sympatyków obu drużyn. Tym razem to przyjezdni przypuścili atak na mieszczący się przy samym stadionie SportsBar, w którym mieli znajdować się fani gospodarzy. Tym razem do większej burdy nie doszło, bo szybko interweniowała policja, która uspokoiła najbardziej niepokornych chuliganów.
Jeden z nich - Holender - zaatakował jednak funkcjonariusza i został zatrzymany pod zarzutem naruszenia nietykalności cielesnej. 80 osób zostało z kolei doprowadzonych na przesłuchanie do warszawskiej komendy. Grożą im mandaty w wysokości 500 złotych.
Miejmy nadzieję, że to koniec tej żenującej rywalizacji. Oby tylko podczas samego spotkania nie powtórzyła się sytuacja z meczu z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów...
życie nie znosi próżni - Holendrzy przypuścili atak na SportsBar przy stadionie. Obecnie w otoczeniu policji pod kortami. I kto zapłaci;)? pic.twitter.com/JXAa9edKwC
— Małgorzata Chłopaś (@_turi) 16 lutego 2017
Turyści z Holandii postanowili napić się piwa pubie na Legii https://t.co/eTJKyghIKe
— FotoPyK (@FotoPyK) 16 lutego 2017