- Jesteśmy najlepsi w grupie i należy nam się pierwsze miejsce - mówią piłkarze PSV.
Ich trener jest pewny siebie, ale szanuje polską drużynę. - Mamy dobrze rozpracowanych rywali. Wiem, że Legia w Warszawie jest bardzo groźna. Doping kibiców potrafi jej dodać skrzydeł. Ale my jesteśmy lepsi i przyjeżdżamy do Polski po zwycięstwo - mówi wprost Rutten.
Ich cel to Liga Mistrzów
Trener PSV stawia przed swoimi zawodnikami coraz ambitniejsze cele. - Puchary i liga są równie ważne, ale jeszcze bardziej zależy nam na tym, żeby w przyszłym sezonie grać w Lidze Mistrzów - podkreśla. - Na razie jednak gramy w Lidze Europy i naszym celem jest zwycięstwo. My po prostu zawsze chcemy wygrywać.
Fred Rutten jest pod wielkim wrażeniem... Krakowa. - To wspaniałe miasto, bardzo mi się tam podobało. A Warszawa? To tylko miejsce, z którego wyjedziemy jako zwycięzcy - powtarza. - W pierwszym meczu Legia niczym mnie nie zaskoczyła. Teraz też będziemy lepsi.
Czekają na powrót Tytonia
W składzie PSV Eindhoven znajduje się Przemysław Tytoń (24 l.). Polski bramkarz dochodzi do siebie po poważnym urazie, którego doznał 2 miesiące temu w meczu z Ajaksem (został bardzo mocno kopnięty w głowę, doznał wstrząśnienia mózgu i na kilka minut stracił przytomność). Z Legią na pewno nie zagra.
- Tytoń miał wielkiego pecha, ale nie mam wątpliwości, że będzie wielkim bramkarzem. Już trenuje, gra w drugiej drużynie i gry tylko wróci do zdrowia, znów dostanie szansę gry w pierwszym składzie - obiecuje holenderski trener, który po ligowym zwycięstwie nad Groningen dał piłkarzom dzień wolnego.