- Przede wszystkim możemy być zadowoleni, że nie musimy lecieć gdzieś daleko. Liga słoweńska to też rozgrywki, po których można spodziewać się, ze wymagają więcej grania w piłkę, a nie kopaniny. Moim zdaniem to, pomimo że przed każdym przeciwnikiem trzeba mieć szacunek, trafiliśmy na rywala, który jest do przejścia - powiedział Pawełek, cytowany przez oficjalną stronę Śląska Wrocław.
LE: Legia Warszawa poznała rywala. Zacznie w Rumunii lub Gruzji!
- Najważniejsi jednak będziemy my. Jeżeli wyjdziemy skoncentrowani na sto procent oraz dobrze przygotowani, to nie dopuszczam do siebie myśli, że mielibyśmy zakończyć naszą przygodę na tej rundzie eliminacji. Już zdążyłem obejrzeć w internecie, gdzie leży miasto do którego wyjeżdżamy, zdobyć kilka informacji na temat Celje. Ostatnio sprzedali swojego napastnika, więc wierzę, że takie osłabienie rywala również wpływa na naszą korzyść - dodał bramkarz.
Pierwszy mecz Śląsk zagra w Słowenii 2 lipca. Rewanż we Wrocławiu odbędzie się 8 lipca.