Nicola Zalewski popełnił błąd, który się za nim ciągnie
Ostatnio łączony był m.in. z przenosinami do tureckich klubów, Olympique Marsylii, a nawet do Interu. Ale podobnie było na początku sezonu, gdy nie brakowało chętnych na jego pozyskanie. Najdłużej negocjował z Galatasaray, ale i tak nic z tego nie wyszło. Czy tym razem będzie inaczej? Kontrakt polskiego pomocnika w Romie obowiązuje do końca sezonu. - W jego przypadku rozwiązanie jest proste: musi odejść już teraz - uważa Piotr Czachowski, ekspert ligi włoskiej. - Musi znaleźć nowego pracodawcę. Latem popełnił błąd. Powinien wtedy zmienić klubu. Szczególnie, że tak zabiegał o niego mistrz Turcji - Galatasaray. Ten błąd się za nim ciągnie - mówi wprost.
Claudio Ranieri wypowiada się o kadrowiczu dyplomatycznie
Mimo że w Romie doszło do zmiany trenera, to jednak w żaden sposób nie zmieniło sytuacji kadrowicza. Doświadczony Claudio Ranieri rzadko sięga po polskiego pomocnika. Czy postawi na niego w meczu z AZ Alkmaar w Lidze Europy? Szczególnie, że Zalewski w dniu spotkania będzie miał urodziny. - Włoski szkoleniowiec ma pomysł na Romę, poprawił wyniki zespołu - wylicza Czachowski. - Owszem Ranieri mówi o Zalewskim dobrze i ciepło. Ale jak dla mnie, to wypowiada się w sposób dyplomatyczny. Jeśli Zalewski zostanie w Rzymie do końca sezonu, to podpisze na siebie wyrok - stwierdza.
- Nicola Zalewski musi odejść już teraz. Musi znaleźć nowego pracodawcę. Latem popełnił błąd. Powinien wtedy zmienić klubu. Szczególnie, że tak zabiegał o niego mistrz Turcji - Galatasaray. Ten błąd się za nim ciągnie - powiedział Piotr Czachowski.
Nicola Zalewski musi odstawić sentyment do Romy i Rzymu
Były kadrowicz uważa, że Zalewski nie będzie miał problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy. Jest zdania, że znajdzie się kupiec na tak błyskotliwego zawodnika. - Jak nie pasuje mu Turcja, to niech wybierze Francję, albo inny kierunek - przekonuje Czachowski. - Sentyment do Romy i Rzymu musi odstawić. Jest daleko od podstawowego składu. Znajdzie swoje miejsce w innym otoczeniu, bo zawsze będzie zapotrzebowanie na takich piłkarzy. Jest szybki, mobilny, techniczny. Każdy klub go weźmie i wyłoży jeszcze kilka milionów euro - przekonuje były pomocnik reprezentacji Polski.