Ten jeden jedyny raz Union rywalizował w Europie, a konkretnie w Pucharze UEFA, w sezonie 2001/02, dzięki temu, że sezon wcześniej dotarł do finału Pucharu Niemiec. Historia klubu, włącznie z kilkukrotną zmianą jego nazwy jest bardzo zawiła. Po II wojnie światowej i podziale Niemiec, Union, którego siedziba znajdowała się we wschodnim Berlinie, występował w Oberlidze. W latach istnienia NRD, klub był nieoficjalnie przeciwny systemowi komunistycznemu. Z tego powodu nie miał takiego wsparcia finansowego, jak Dynamo Berlin albo Vorwaerts. Skupiał jednak kibiców, którzy mieli możliwość wyrażania swoich poglądów i mieli poczucie wolności. Drużyna z dzielnicy Koepenick awansowała do Bundesligi w sezonie 2018/19, kiedy występował w niej polski bramkarz, Rafał Gikiewicz. W swoim drugim sezonie w najwyższej klasie rozgrywek wywalczyła 7. miejsce i dzięki temu po 20 latach zagra w europejskich pucharach. Jeśli przejdzie fiński Kuopion PS, to wystąpi w fazie grupowej LKE. Dla Puchacza byłby to drugi z kolei sezon występów na tym szczeblu, bo w ubiegłym roku grał w fazie grupowej Ligi Europy z Lechem Poznań.
Lech Poznań pobił rekord! Będą następne transfery