Zaczniemy od spotkania, które nas Polaków najbardziej interesuje, czyli Sevilla - Fiorentina. Nie jest to może tak wyraźne jak u drugiej pary półfinałowej LE, ale to drużyna z Andaluzji jest mocnym faworytem do zwycięstwa. Wskazują na to praktycznie wszystkie znaki na niebie i ziemi. Przede wszystkim, pierwsze spotkanie rozegrane zostanie na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan - to prawdziwa twierdza! Nie licząc ostatniej przegranej z Realem Madryt (2-3), podopieczni Unaia Emery'ego nie polegli u siebie od 13 marca 2014 roku!
Puchar Ligi Europy jest w Warszawie. Każdy może go zobaczyć!
Po stronie drużyny z Hiszpanii stoi także aktualna forma i głębia składu. Fiorentina od paru kolejek Serie A prezentowała słaby poziom i w efekcie musiała zrezygnować z walki o trzecie miejsce. Sevilla na ostatnich dziesięć spotkań przegrała tylko jedno i wciąż ma szansę na zajęcie miejsce w czołowej czwórce La Liga. Dobre występy gwarantuje uzdolniony skład: Grzegorz Krychowiak, Carlos Bacca, Denis Suarez, Kevin Gameiro... Emery ma w kim przebierać i taktycznie zawsze może zaskoczyć rywali. Fiorentina głównie polega na dwójce Mohamed Salah i Mario Gomez. To chyba za mało na wielki finał LE.
O ile włoski klub może pokusić się o niespodziankę, tak w parze Napoli - Dnipro Dniepropetrowsk trudno przewidywać sensację. Rafael Benitez to ekspert od rozgrywek Ligi Europy (dawniej Pucharu UEFA) i doskonale wie, jak wprowadzić swoją drużynę do finału. W pierwszym meczu Napoli powinno wyjaśnić kwestię awansu. Warto obejrzeć to spotkanie, gdyż gwiazdy z Neapolu urządzą fantastyczny spektakl! Wysokie zwycięstwo i zero strat z tyłu - to będzie cel ekipy Beniteza.
Zbigniew Boniek: Polskie drużyny w finale Ligi Europy? To mrzonka [WIDEO]
Gdzie transmisja TV obu spotkań? Sevilla - Fiorentina NA ŻYWO w Canal+Sport HD o godz. 21:00. Mecz Napoli - Dnipro zostanie pokazany na kanale nSport+ również o godz. 21:00. Sport.se.pl zaprasza na MULTIRELACJĘ z obu półfinałów Ligi Europy.