Polski snajper, który w sobotę w Gironie asystą w wygranym 4:1 spotkaniu ligowym uczcił swój setny występ w koszulce Blaugrany, u progu nowego sezonu prezentuje dobrą dyspozycję. Pozwoliła mu ona usadowić się w czołówce klasyfikacji barcelońskich snajperów po rozegraniu 100 spotkań w szeregach katalońskiej drużyny: z 63 trafieniami na różnych frontach wyprzedził w niej wiele gwiazd z Camp Nou…
Skuteczność „Lewego” w nowym sezonie wielu obserwatorów wiąże przede wszystkim z obecnością na trenerskiej ławce Katalończyków Hansiego Flicka. To właśnie pod skrzydłami tego szkoleniowca polski supersnajper zaliczał znakomity okres w Bayernie. Ukoronowaniem tamtych chwil było pobicie przez Polaka bundesligowego rekordu Gerda Müllera w liczbie goli zdobytych w jednym sezonie.
Renesans snajperskiej formy Lewandowskiego jeszcze przed rozpoczęciem sezonu LaLigi przewidywał na naszych łamach Jacek Ziober. „U Flicka znów będzie lisem pola karnego” – tak brzmiała jego prognoza. I na razie potwierdza się w ligowych występach kapitana polskiej reprezentacji. A rolę niemieckiego szkoleniowca w „odrodzeniu” naszego napastnika doceniają też inni.
Gerard Badia o relacjach na linii Robert Lewandowski – Hansi Flick. Ależ to brzmi!
- Przyjazd Flicka do Barcelony to było najlepsze, co się mogło Robertowi w tym momencie zdarzyć! - uważa na przykład Gerard Badia. Były pomocnik Piasta Gliwice, który kilkanaście miesięcy temu otrzymał miejsce w Galerii Sław ekstraklasy, po zakończeniu kariery i powrocie do Hiszpanii z bliska przygląda się występom Lewandowskiego. W długiej rozmowie z „Super Expressem” wyjaśnił, skąd – jego zdaniem – wziął się wspomniany boiskowy renesans Lewandowskiego.
- Trener dał Robertowi dużo komfortu i przywrócił wiarę w to, że jest ważnym dla drużyny zawodnikiem – uważa Badia. I nawet kreśli scenariusz, wedle którego – jego zdaniem – przebiegała rozmowa obu panów. - Ja sobie wyobrażam, że zaraz na początku przygotowań Flick po prostu wziął Roberta na bok i powiedział mu krótko i po męsku: „Ja wiem, chłopie, że ty dalej potrafisz pokazać to samo, co Lewandowski w 2020. Masz moje zaufanie” – mówi nam eksmistrz Polski z 2019 roku.
Co za słowa o Robecie Lewandowskim i to tuż przed hitem Ligi Mistrzów! Trener rywali nie gryzł się w język, to sądzi o Polaku
- W ubiegłym sezonie na „Lewego” spadało wiele krytyki: że jest stary, że jego czas się kończy, że może powinien już pojechać do Arabii Saudyjskiej, jak Cristiano Ronaldo – Badia przypomina wielomiesięczne „podszczypywanie” Lewandowskiego przez hiszpańskie media. - Sądzę, że te głosy mocno go bolały. Ale teraz, po rozmowie z Flickiem, pokazuje wszystkim ówczesnym krytykom, że wciąż żyje!
Początek meczu AS Monaco – Barcelona w ramach 1. kolejki Champions League w czwartek o godz. 21.00 . Transmisja w CANAL+ Extra 1.
Listen on Spreaker.