6 punktów – tyle po trzech kolejkach fazy grupowej LM mają na swoim koncie trzy drużyny z grupy F: Bayern Monachium, Valencia oraz, co jest niespodzianką, BATE Borysów.
W środę Bawarczyków czeka teoretycznie najłatwiejszy mecz, bo z ostatnim w tabeli Lille, jakie przegrało jak dotychczas wszystkie mecze w tegorocznej edycji Champions League.
Bayern – Lille. Transmisja TV na 109 kanale platformy n
Ponadto podopieczni Juppa Heynckesa będą grali przed własną publicznością, więc wydaje się, że wszystkie atuty są po stronie Bayernu. Szkoleniowiec gospodarzy przestrzega jednak przed lekceważeniem mistrzów Francji i dopisywaniem sobie trzech „oczek” jeszcze przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
- Po zeszłorocznym losowaniu wszyscy twierdzili, że trafiliśmy do grupy „śmierci”. W tym sezonie reakcje były zgoła odmienne, ale piłkarska rzeczywistość pokazuje, że nic nie jest pewne. W Lidze Mistrzów nie ma słabych rywali i z takim nastawieniem wyjdziemy dziś na boisko – zapowiada trener monachijczyków.