Lewandowski dotychczas w 72 meczach strzelił w Champions League 45 goli. Zajęło mu to siedem sezonów. Lada chwila powinien wyprzedzić legendy futbolu Andrija Szewczenkę i Filippo Inzaghiego. Ukrainiec ma na koncie 48 goli w LM (w ciągu 12 sezonów), a Włoch – 46 (11 sezonów). Jeśli Lewandowski rozstrzela się i trafi w tym sezonie 11 razy, wskoczy na 4. miejsce, które zajmują ex aequo Francuz Karim Benzema i Holender Ruud van Nistelrooy.
Lewandowski w tym sezonie jest w dobrej formie. W samej Bundeslidze strzelił dwa gole, kolejne trzy dołożył w meczu o Superpuchar Niemiec. W weekend zaliczył dwusetny występ w Bundeslidze w barwach Bayernu Monachium (na Allianz Arena przeciwko Bayerowi, gola nie strzelił).
Bayern ostatni raz wygrał Ligę Mistrzów w 2013 roku. W finale Bawarczycy pokonali Borussię, w której składzie grał Robert Lewandowski. Potem zaczęła się hiszpańska dominacja – cztery zwycięstwa Realu Madryt i jedno Barcelony. Zresztą Real to najbardziej utytułowana drużyna w historii Pucharu Europy i Ligi Mistrzów (aż 13 triumfów). Bayern ma na koncie „zaledwie” pięć zwycięskich finałów).
Najlepsi strzelcy Ligi Mistrzów (od sezonu 1992/93):
1. C. Ronaldo (Portugalia) – 120 goli
2. L. Messi (Argentyna) – 100
3. Raul (Hiszpania) – 72
4. K. Benzema (Francja) – 56, R. v. Nistelrooy (Holandia) – 56
6. T. Henry (Francja) – 50
7. Z. Ibrahimović (Szwecja) – 48, A. Szewczenko (Ukraina) – 48
9. F. Inzaghi (Włochy) - 46
10. R. Lewandowski - 45