We wtorek w rosyjskiej stolicy mecz Ligi Mistrzów rozgrywał Liverpool. Anglikom powinęła się noga i "The Reds" zaledwie zremisowali z niżej notowanym Spartakiem. Wrażenie po swoich rodakach postara się poprawić Manchester United. Piłkarze Jose Mourinho powalczą o punkty z inną stołeczną drużyną - CSKA. "Czerwone Diabły" w poprzedniej kolejce pewnie rozprawiły się ze szwajcarską Bazyleą. Do Moskwy przybędą więc po drugie zwycięstwo z rzędu i fotel samodzielnego lidera. Nie będzie to prosta misja. Wszyscy wiedzą, że w Rosji gra się w piłkę bardzo trudno. Przekonał się o tym Manchester United dwa lata temu, kiedy zaledwie zremisował z CSKA 1:1.
Podopieczni Viktora Goncharenki także udanie zainaugurowali występy w Lidze Mistrzów. Ograli w Lizbonie Benfikę 2:1. Rosjanie pierwsi stracili gola, ale zdołali się podnieść i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W starciu z Anglikami liczą na niespodziankę. Jeśli wykorzystają atut własnego boiska i braki kadrowe gości, sztuka ta może się udać. Jose Mourinho w środę nie będzie mógł skorzystać ze Zlatana Ibrahimovicia, Paula Pogby, Micheala Carricka i Marouane'a Fellainiego.
Początek meczu CSKA Moskwa - Manchester United już o 20.45. Transmisję na żywo przeprowadzi kanał Nsport +.