Harry Kane

i

Autor: AP PHOTO/MARTIN MEISSNER Harry Kane

Półfinały Champions League

Harry Kane przełamie klątwę? Nasz ekspert kreśli mu jasny scenariusz, „Wszystkie ręce na pokład”

2024-04-30 16:25

Po jedenastu mistrzowskich tytułach z rzędu, Bayern Monachium w tym sezonie oddał niemiecką koronę. Triumf w Champions League pozostaje więc szansą na uratowanie sezonu pełnego rozczarowań. Radosław Gilewicz, eksreprezentant Polski, dziś komentator stacji Viaplay, wcale nie zamierza skreślać Bawarczyków w półfinałowym starciu z Realem Madryt, choć „Królewscy” w poprzedniej rundzie wyeliminowali obrońcę trofeum, Manchester City.

- Jeśli już ktoś jest w półfinale Champions League, to trzeba próbować z tego faktu wyciągnąć maksimummówi nam w długiej rozmowie Gilewicz, znający Bundesligę jak własną kieszeń. - Real ma swoje problemy z grą defensywną, a trener Thomas Tuchel nie bez powodu mówi, że już wie, iż Serge Gnabry wróci i strzeli „Królewskim” gola – przypomina się nasz ekspert, przywołując nazwisko zawodnika raz za razem walczącego w tym sezonie z kontuzjami.

Nie tylko Gnabri ma być gotowy na starcie z ekipą z Madrytu. Bawarczycy sygnalizują również powrót na murawę Jamala Musiali i Leroya Sane. - A to olbrzymie wzmocnienie! Co prawda mamy przed sobą EURO 2024, ale na tym etapie sezonu – i na tym etapie tak ważnych rozgrywek – już się nie kalkuluje. W ruch idą wszystkie środki przeciwbólowe – uśmiecha się Gilewicz.

Nie tylko powrót tych piłkarzy ma być wielkim atutem Bayernu we wtorkowy wieczór, ale także… sama marka klubu, no i własna publika. - Bayern jest – i zawsze będzie - wielkim klubem. Na żadnym etapie Ligi Mistrzów nie ma zbyt wielu chętnych do gry z monachijczykami. Pamiętam choćby dokument o Manchesterze City, w którym Jack Grealish mówi, że mecz na Allianz Arenie to ogromne wyzwanie. I to jest prawda, bo – po pierwsze – Bayern u siebie nie przegrywa, po drugie – w tym sezonie ma w Lidze Mistrzów twarz zupełnie odmienną od tej z Bundesligi – zaznacza ekspert „SE”.

Jest też w szeregach Bayernu Harry Kane. On w Bundeslidze nie zawodzi, wciąż ma szansę na poprawę rekordu Roberta Lewandowskiego, i głośno o tym mówi. Rzecz wszakże w tym, że otacza go swoista „klątwa” – choć jest graczem znakomitym, nie wygrał jeszcze żadnego poważnego trofeum w karierze klubowej. - Patrząc na to, jak Harry Kane pracuje dla zespołu, nie mam wątpliwości, że w Bayernie pójdą „wszystkie ręce na pokład”, by nie miał kolejnego stempelka na tej feralnej liście… - podkreśla jednak Radosław Gilewicz. I choć szanse obu ekip ocenia w kategoriach „50 na 50”, emocjonalnie życzy awansu do finału Bawarczykom!

Początek meczu Bayern – Real w półfinale Ligi Mistrzów na Allianz Arenie w Monachium we wtorek o godz. 21.00. Transmisja w Polsat Sport Premium 1.

Radosław Gilewicz

i

Autor: cyfrasport Radosław Gilewicz
Sonda
Kto wygra Ligę Mistrzów w sezonie 2023/24?
Najnowsze