- Jeśli już ktoś jest w półfinale Champions League, to trzeba próbować z tego faktu wyciągnąć maksimum – mówi nam w długiej rozmowie Gilewicz, znający Bundesligę jak własną kieszeń. - Real ma swoje problemy z grą defensywną, a trener Thomas Tuchel nie bez powodu mówi, że już wie, iż Serge Gnabry wróci i strzeli „Królewskim” gola – przypomina się nasz ekspert, przywołując nazwisko zawodnika raz za razem walczącego w tym sezonie z kontuzjami.
Nie tylko Gnabri ma być gotowy na starcie z ekipą z Madrytu. Bawarczycy sygnalizują również powrót na murawę Jamala Musiali i Leroya Sane. - A to olbrzymie wzmocnienie! Co prawda mamy przed sobą EURO 2024, ale na tym etapie sezonu – i na tym etapie tak ważnych rozgrywek – już się nie kalkuluje. W ruch idą wszystkie środki przeciwbólowe – uśmiecha się Gilewicz.
Nie tylko powrót tych piłkarzy ma być wielkim atutem Bayernu we wtorkowy wieczór, ale także… sama marka klubu, no i własna publika. - Bayern jest – i zawsze będzie - wielkim klubem. Na żadnym etapie Ligi Mistrzów nie ma zbyt wielu chętnych do gry z monachijczykami. Pamiętam choćby dokument o Manchesterze City, w którym Jack Grealish mówi, że mecz na Allianz Arenie to ogromne wyzwanie. I to jest prawda, bo – po pierwsze – Bayern u siebie nie przegrywa, po drugie – w tym sezonie ma w Lidze Mistrzów twarz zupełnie odmienną od tej z Bundesligi – zaznacza ekspert „SE”.
Jest też w szeregach Bayernu Harry Kane. On w Bundeslidze nie zawodzi, wciąż ma szansę na poprawę rekordu Roberta Lewandowskiego, i głośno o tym mówi. Rzecz wszakże w tym, że otacza go swoista „klątwa” – choć jest graczem znakomitym, nie wygrał jeszcze żadnego poważnego trofeum w karierze klubowej. - Patrząc na to, jak Harry Kane pracuje dla zespołu, nie mam wątpliwości, że w Bayernie pójdą „wszystkie ręce na pokład”, by nie miał kolejnego stempelka na tej feralnej liście… - podkreśla jednak Radosław Gilewicz. I choć szanse obu ekip ocenia w kategoriach „50 na 50”, emocjonalnie życzy awansu do finału Bawarczykom!
Początek meczu Bayern – Real w półfinale Ligi Mistrzów na Allianz Arenie w Monachium we wtorek o godz. 21.00. Transmisja w Polsat Sport Premium 1.