Leo Messi zapowiedział, że chce wrócić do Barcelony! Argentyńczyk zdradził swoje plany

Leo Messi trafił do PSG latem tego roku po tym, jak wygasł jego kontrakt z Barceloną, który z powodu różnych problemów (przede wszystkim finansowych) i zawirowań prawnych nie został przedłużony. Fani Paris Saint-Germain liczyli na to, że jeden z najlepszych piłkarzy w historii piłki będzie wyróżniał się nawet w tak naszpikowanej gwiazdami ekipie jakim jest zespół prowadzony przez Mauricio Pochettino. Obecnie jednak Messi nie przypomina geniusza, który zachwycał jako piłkarz FC Barcelona. W 8 meczach rozegranych dla PSG strzelił on tylko 3 gole (wszystkie w Lidze Mistrzów) i mówiąc wprost – zawodzi. Niedawno dyrektor sportowy paryskiego klubu starał się tłumaczyć taką postawę Argentyńczyka. Warto jednak podkreślić, że wciąż nie jesteśmy nawet w połowie sezonu, dlatego nie można skreślić tego, co Messi będzie pokazywał w kolejnych miesiącach. W niedawnej rozmowie z serwisem „Sport” wybiegł on jeszcze dalej w przyszłość i zapowiedział, że chce wrócić do klubu, w którym spędził niemal całe piłkarskie życie.

Leo Messi o Robercie Lewandowskim i Złotej Piłce. Szokująca opinia

Zobacz, jak PSG zaprezentowało Messiego w swoim klubie! Zdjęcia w galerii poniżej

15 zdjęć

Leo Messi o powrocie do FC Barcelona

Argentyńczyk przyznał, że FC Barcelona to klub, który dał mu niemal wszystko. – Chciałbym wrócić do klubu, który wiele mi dał i mu sporo zawdzięczam. Kocham Barcelonę. Zależy mi na tym, by klub nadal był dobry, rozwijał się i nadal był jednym z najlepszych na świecie – stwierdził 34-latek. Wyjawił on, że także po zakończeniu piłkarskiej kariery chciałby pomagać „Dumie Katalonii”, choć nie wyklucza, że przyjąłby angaż także w innym klubie. – Zawsze mówiłem, że chcę pomóc Barcelonie, to jest coś, co leży w mojej głowie. Nie ukrywam, że chciałbym zostać dyrektorem sportowym. Nie wiem jednak, czy to uda się zrobić w Barcelonie. Może w innym klubie? Czas pokaże – powiedział Leo Messi w rozmowie ze „Sportem”.

Matty Cash zabrał głos po otrzymaniu powołania! Padły wielkie słowa