Poprzedni sezon w wykonaniu "Lewego" był jak z bajki. Fantastyczna postawa kapitana reprezentacji Polski pozwoliła sięgnąć mu po indywidualne tytuły króla strzelców Bundesligi oraz Ligi Mistrzów, a ponadto poprowadzić zespół do triumfu w tych rozgrywkach. To już jednak przeszłość, ale teraźniejszość wcale nie maluje się w gorszych barwach. Edycję 2020/2021 polski piłkarz rozpoczął znakomicie - Bawarczycy rozgromili Schalke 8:0, a on strzelił jedną z bramek.
Byłe gwiazdy Legii WYKPIŁY zwolnienie Vukovicia! CHAMSKIE zachowanie
Jednocześnie jednak doznał kontuzji w starciu z Ozanem Kabakiem, piłkarzem ekipy z Gelsenkirchen. Jak określił "Kicker", Lewandowski po końcowym gwizdku "kuśtykał do domu". To niezwykle mocno strapiło fanów Bayernu, gdyż już w czwartkowy wieczór ich zespół powalczy z Sevillą o kolejne trofeum - Superpuchar Europy. Czy Robert Lewandowski zdoła stanąć naprzeciwko defensywy zdobywców Ligi Europy?
Zdaniem wspomnianego "Kickera", tak się właśnie stanie. 32-latek najprawdopodobniej zagra od początku i zapoluje na kolejne trofeum. Do tej pory Lewandowski nie miał jeszcze ani jednej okazji powalczyć o Superpuchar Europy, co tym bardziej potęguje dla niego wagę nadchodzącego pojedynku.