Cristiano Ronaldo bez rekordu. Real Madryt wygrał z Liverpoolem i awansował

Ronaldo od początku chciał wziąć sprawy w swoje ręce i zapewniając zwycięstwo Realowi Madryt, zapisać się jednocześnie w annałach. Jednak to nie był wieczór Portugalczyka. Na jego drodze stawał albo Simon Mignolet, albo Kolo Toure. W efekcie na kolejny rekord musi jeszcze poczekać. Gdyby przeciwko Liverpoolowi strzelił dwa gole, zostałby najlepszym strzelcem w historii Ligi Mistrzów. Obecnie jest nim Raul, który zdobył w tych rozgrywkach 71 bramek.

Leverkusen o krok od awansu. Powrót Sebastiana Boenischa

Samo spotkanie od początku przebiegało pod dyktando "Królewskich". Brendan Rodgers zaskoczył wszystkich, dokonując w podstawowym składzie aż siedmiu zmian w porównaniu z ostatnim ligowym meczem przeciwko Newcastle United. Na ławce rezerwowych pozostali m.in. Steven Gerrard i Raheem Sterling. Drugi garnitur "The Reds" skutecznie bronił się niecałe pół godziny. W 27. minucie dośrodkowanie Marcelo na bramkę zamienił Karim Benzema.

Gospodarze do końca próbowali podwyższyć rezultat, ale brakowało im precyzji. Szansę miał także wracający po kontuzji Gareth Bale, jednak po strzale Walijczyka zatrzęsła się tylko poprzeczka. Porażka Liverpoolu przedłużyła świetną serię Realu w spotkaniach z angielskimi drużynami na Santiago Bernabeu. "Los Blancos" nie przegrali z Wyspiarzami na swoim stadionie od 2009 roku. Wtedy pokonała ich ekipa... "The Reds".

Trzy punkty zdobyte we wtorkowy wieczór przez zespół Carlo Ancelottiego oznaczają, że zapewnił on sobie już awans z grupy B. Liverpool zajmuje 3. miejsce w grupie, mając na koncie trzy "oczka".

Real Madryt - Liverpool 1:0 (1:0)
Bramka: Benzema 27

Real: Iker Casillas - Marcelo, Sergio Ramos, Raphael Varane, Alvaro Arbeloa (83. Nacho) - Isco, Toni Kroos, Luka Modrić - Cristiano Ronaldo, Karim Benzema (87. Javier Hernandez), James Rodriguez (62. Gareth Bale)

Liverpool: Simon Mignolet - Javier Manquillo, Kolo Toure, Martin Skrtel, Alberto Moreno - Lucas Leiva (69. Steven Gerrard), Emre Can (75. Philippe Coutinho), Joe Allen, Adam Lallana, Lazar Marković (69. Raheem Sterling) - Fabio Borini

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail