Wiedzieli od początku, że Bayern będzie atakowal i przyjęli monachijski szturm spokojnie. A potem gra się wyrównała, a gole nie padały. I kiedy prawie wszyscy byli pewni, że skończy się bezbramkowym remisem...
Akcja Jacquesa Zoua i strzał Valentina Stockera zaskoczył Neunera. Chyba już nikt nie traktuje FC Basel jak "frajerów, którym się udało".
Po meczu zgodnie zajęczała niemiecka prasa:
BILD : Plajta w Bazylei
WELT: Blamaż Bayernu
KICKER: Stocker - szok. Po słabych meczach w lidze, Bayer także w LM realizuje czarny scenariusz