Ostatnich meczów z Realem polski napastnik nie będzie dobrze wspominał. Nie błysnął ani w Monachium (1:2), ani w Madrycie (2:2) i niewykluczone, że stracił szansę na transfer do Królewskich. Zdaniem wielu fachowców bardziej prawdopodobne jest, że to właśnie Salah trafi na Bernabeu.
Na razie jednak kibice Liverpoolu mają obawy, a fani Realu nadzieję, że przed finałem Egipcjanina osłabi ramadan, święty miesiąc islamu, w trakcie którego obowiązują surowe zasady. W tym roku zaczyna się 15 maja, a więc na 11 dni przed decydującym meczem Ligi Mistrzów w Kijowie.
Salah jest żarliwym muzułmaninem i jeśli zdecyduje się pościć (czyli nie jeść i nie pić od wschodu do zachodu słońca), to Liverpool może mieć spory problem. Takiego dylematu jak Salah nie ma Cristiano Ronaldo, który w tym meczu będzie chciał pokazać, że opinie o tym, że teraz to Egipcjanin jest najlepszym piłkarzem świata, są mocno przesadzone.
Zobacz również: MŚ 2018: Terroryści znowu grożą zamachami. Tym razem gospodarzom
Wyniki na żywo - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin