Portugalski gwiazdor oczarował wszystkich, nawet kolegę z zespołu Rio Ferdinanda (31 l.), który po kolejnych popisach najlepszego piłkarza na świecie nie mógł się oprzeć jego wdziękom.
Na szczęście skończyło się na namiętnym pocałunku w ucho. A przynajmniej tyle uchwycili obecni na meczu fotoreporterzy...
Po spotkaniu strzelec dwóch pięknych bramek nie miał wątpliwości, że w finale mistrzowie Anglii będą równie skuteczni, jak w półfinałowej rywalizacji z Arsenalem. Jeżeli wygrają, będą pierwszym zespołem, który obroni tytuł w 17-letniej historii Ligi Mistrzów.
- Od początku rozgrywek ani przez chwilę nie zwątpiłem w to, że ten puchar będzie znowu nasz. Teraz jesteśmy już w finale, więc wystarczy zrobić ten ostatni krok - powiedział Ronaldo.