Liga Mistrzów: Ostatnie meldunki z Mediolanu i Monachium

2010-04-20 15:30

FC Barcelona po przejechaniu 725 km w autokarach ma się dobrze. Zęby na byłych kolegów ostrzy Samuel Eto'o.

W drużynie katalońskiej zabraknie tym razem leczącego odnowioną kontuzję Andresa Iniesty, będzie za to do dyspozycji Eric Abidal, który już się wyleczył - udo nie boli - ale nie wiadomo czy Pep Guardiola z niego skorzysta.

W treningu po przyjedzie nie uczestniczył Leo Messi, ale to nic nie znaczy. Argentyńczyk jest zdrowy, po prostu uznał, że przed ciężka robotą na San Siro powinien wyluzować.

Przeczytaj koniecznie: Real goni Barcę

W Mediolanie trwają analizy taktyki, jaką przygotował Jose Mourinho. Przeważa opinia, że Portugalczyk znów zagra "po włosku". Będzie dusił grę Barcelony, skracał pole i czyhał na jedną szansę z kontry. Jej żądłem ma być Samuel Eto'o.

W Monachium jeszcze nie wygasły emocje po wygranej 7:0 z Hannoverem. Bawarczycy zachwycają się Arjenem Robbenem, który ustrzelił hat-tricka i jest w życiowej formie. Choć jego rodak van Bommel twierdzi, że bardziej istotną rolę w Bayernie odgrywa Franck Ribery. Jednak van Bommel, podobnie jak Badstuber w meczu z Olympique Lyon nie zagra, kartki.

Patrz też: Robben ustrzelił awans

Francuzi nie użyli autokarów, lecz z Lyonu do Monachium pojechali dziesięcioma minivanami, nocowali w Stuttgarcie.

Najnowsze