W trakcie pobytu w Barcelonie Zlatan znienawidził Pepa Guardiolę, oskarżając go o faworyzowanie Messiego. Nabrał też niechęci do tego ostatniego, dzięki czemu ich rywalizacja zawsze ma dodatkowy smaczek. Po opuszczeniu Camp Nou Zlatan cztery razy grał przeciw Barcelonie i ani razu nie wygrał (strzelił jedną bramkę). Dziś PSG też nie jest faworytem, tym bardziej że "Duma Katalonii" poleciała do Paryża wzmocniona trenerem Tito Vilanovą i obrońcą Erikiem Abidalem, którzy po raz kolejny wygrali walkę z chorobami nowotworowymi. Jeśli Katalończycy wygrają, to będzie to pierwsza porażka PSG u siebie w pucharach od sześciu lat.
Wracając do starcia najlepszych napastników - Messi strzelił w Lidze Mistrzów 7 goli, a "Ibra" tylko dwa. Z kolei Szwed ma pięć asyst, przy trzech Argentyńczyka.
Ciekawie zapowiada się też drugi ćwierćfinał - Bayern zagra z Juventusem. Bawarczycy wysłali do Turynu sygnał ostrzegawczy, gromiąc w Bundeslidze HSV 9:2. Juventus, który w Serie A ograł 2:1 Inter, z kolei podpiera się statystykami. Turyńczycy wygrali wszystkie pięć ćwierćfinałów z niemieckimi drużynami. O szóste zwycięstwo będzie jednak bardzo trudno...