Real - Galatasaray. Jose Mourinho: Nie ma większej motywacji niż awans

- Bardziej motywujący może być jedynie awans do finału. Znamy historię Realu w tych rozgrywkach i pamiętamy, że w ostatnich latach nie udało przywieźć tego trofeum na Bernabeu. Dwa poprzednie sezony kończyliśmy na półfinale, ale nie uważam, aby moja drużyna była teraz znacznie lepsza niż rok temu. Było kilka małych szczegółów do poprawienia, ale nic więcej - wyjaśnił Mourinho.

Portugalczyk został też przez dziennikarzy zapytany o słabą formę strzelecką swoich napastników, Gonzalo Higuaina i Karima Benzemy, którzy w tym sezonie są cieniami samych siebie.

- Strzelanie bramek jest kluczowe dla wygrywania meczów, ale nie jest ważne, kto jest zdobywa. Wystarczy przypomnieć sobie rewanż przeciwko United i grę Gonzalo, gola nie strzelił, ale grał bardzo dobrze i zaliczył ważną asystę przy zwycięskim trafieniu. Ważne, żeby piłkarze pracowali dla drużyny, ona jest najważniejsza - odpierał zarzuty prasy trener madrytczyków.

Mourinho nie chciał przyznać, że to „Królewscy“ są faworytami dwumeczu przeciwko mistrzom Turcji. Jego zdaniem, na tym etapie rozgrywek nie ma już faworytów i każdy może odnieść końcowy sukces.

- Nie lubię rozmawiac o faworytach w tej fazie turnieju. Kiedy dotarłem do niej z Porto i Interem, nie były one faworytami, a wygrały Ligę Mistrzów. Z kolei z Realem, którego w tej roli stawialiście, odpadałem w półfinale - podkreślił Portugalczyk.