Real Madryt - Manchester City

i

Autor: AP PHoto Real Madryt - Manchester City

Fenomenalna końcówka Manchesteru City! Real bez zwycięstwa i Ramosa w rewanżu

2020-02-26 22:41

Za nami komplet pierwszych meczów 1/8 finału Ligi Mistrzów! W hicie na Santiago Bernabeu, Real Madryt po dramatycznej końcówce przegrali z Manchesterem City 1:2. Królewscy nie tylko pojadą do Anglii bez jakiejkolwiek bramkowej zaliczki, ale także bez doświadczonego obrońcy, Sergio Ramosa, który obejrzał czerwoną kartkę!

Real Madryt - Manchester City 1:2 (0:0)
Bramki: 60' Isco - 78' Jesus, 82' de Bruyne

Kartki: Valverde, Modrić, Ramos (czerwona) - Mendy

Real: Courtois - Carvajal, Varane, Ramos, Mendy - Valverde, Casemiro, Modrić (84' Lucas) - Vinicius Jr (74' Bale), Benzema, Isco (84' Jović)

City: Ederson - Walker, Otamendi, Laporte (33' Fernandinho), Mendy - de Bruyne, Rodri, Gundogan - Mahrez, Gabriel Jesus, Bernardo Silva (73' Sterling)

Futbol bywa niesprawiedliwy. Nawet, gdy przeważasz całe spotkanie, szukasz kolejnych okazjido zdobycia bramki, to czasem to przeciwnicy okazują się lepsi. Tak też mogło być w meczu Realu Madryt z Manchesterem City. "Obywatele" byli kreatywniejsi, ale nie mogli przebić się przez obronę Królewskich.

Pierwszą bramkę zdobyli gospodarze. Fatalny błąd w wykonaniu pomocników Manchesteru City przy próbie wyprowadzenia piłki w środku pola. Z kontrą popędził Vinicius Junior i fenomenalnie zagrał do Isco. Ten płaskim uderzeniem obok Edersona umieścił futbolówkę w siatce.

City momentalnie rzuciło się do odrabiania strat, ale znakomicie między słupkami sprawował się Thibault Courtois. Co nie udawało im się przez blisko 80 minut, wyszło w samej końcówce. Gabriel Jesus po centrze ze skrzydła główkował z trzech metrów obok bezradnego bramkarza. Gospodarze domagali się anulowania bramki, ale nie było mowy o faulu na Ramosie.

Po chwili Sterling urwał się na skrzydle i został sfaulowany przez Carvajala. Sędzia nie zawahał się i wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie zamienił na gola Kevin de Bruyne. To nie był jednak koniec dramatu Realu. Gabriela Jesusa pędzącego samotnie na bramkę Courtoisa tuż przed polem karnym faulował Ramos.

Real Madryt do Manchesteru jedzie nie tylko bez zwycięstwa i żadnej zaliczki, ale także bez doświadczonego stopera. O awans do ćwierćfinału będzie wyjątkowo trudno. Nie takie cuda w Lidze Mistrzów się już działy! Rewanż 17 marca na Etihad Stadium.

Najnowsze