Robert Lewandowski

i

Autor: AP PHOTO Robert Lewandowski

Robert Lewandowski wcześniej tego nie ujawniał. Targały nim wielkie nerwy, adrenalina buzowała we krwi

2022-04-05 14:13

W środowy wieczór Robert Lewandowski zagra kolejny mecz w Lidze Mistrzów. Polak jest jednym z najlepszych strzelców tych elitarnych rozgrywek i na pewno będzie chciał poprawić swój dotychczasowy dorobek bramkowy, a także poprowadzić Bayern Monachium do triumfu w Champions League. Polak niedawno ujawnił, jak przeżywał pierwszy mecz w Lidze Mistrzów. Okazuje się, że nerwy w nim aż buzowały.

Kilka lat temu trudno było sobie wyobrazić, że któryś z reprezentantów Polski będzie zapisywał się w historii Ligi Mistrzów. Choć zawodnicy z kraju nad Wisłą zdobywali najważniejsze klubowe trofeum, to nikt nie może równać się z osiągnięciami Roberta Lewandowskiego. Napastnik Bayernu Monachium ma już na swoim koncie jedno zwycięstwo w tych rozgrywkach, ale co dla niego ważniejsze, awansował na podium klasyfikacji strzelców wszech czasów.

Ale wtopa przed MŚ 2022! Piłkarz rywali Polaków w ogromnych opałach. Chodzi o narkotyki, możliwa drakońska kara

Lewandowski postanowił ujawnić, co czuł w debiucie. Wielkie nerwy

W 104 występach zdobył 85 bramek, co sprawia, że w klasyfikacji są przed nim jedynie Leo Messi oraz Cristiano Ronaldo. Tę dwójkę dogonić będzie trudno, bo Argentyńczyk i Portugalczyk mają grubo ponad sto bramek. Nie zmienia to faktu, że Lewandowski już teraz jest jednym z najwybitniejszych strzelców Ligi Mistrzów.

Córka Justyny Żyły wyjaśniła hejtera. Poszło mu w pięty, matka promienieje z dumy

A wszystko zaczęło się w 2011 roku, kiedy to Polak zadebiutował w Champions League w barwach Borussii Dortmund. W rozmowie z oficjalnym kanałem UEFA Lewandowski zdradził, jak przeżywał pierwszy mecz w elitarnych rozgrywkach. I jak się okazuje, napastnikowi towarzyszyły ogromne nerwy i adrenalina krążyła we krwi.

Sonda
Czy Robert Lewandowski zostanie królem strzelców Ligi Mistrzów?

Tak Lewandowski przeżywał debiut w Lidze Mistrzów

- Przed debiutem w Lidze Mistrzów oglądałem ją tylko w telewizji. Kiedy zadebiutowałem, byłem nieco rozczarowany, że hymn Champions League nie był tak dobrze słyszalny jak w telewizji. Zdałem sobie sprawę, że był to efekt ogromnych nerwów i adrenaliny. Czułem się kompletnie inaczej. Myślałem: "Wow, to się dzieje naprawdę, to nie jest sen. Nie siedzę na kanapie, tylko stoję na boisku, by zagrać w Lidze Mistrzów" - opowiedział Lewandowski.

- Jestem dumny z osiągnięć w Lidze Mistrzów. Zawsze marzyłem o tym, by grać w tych rozgrywkach, a dzisiaj mam na koncie ponad 100 meczów i ponad 80 bramek. To niesamowite. Każdy mecz jest dla mnie czymś szczególnym. To spotkania, które oglądają ludzie na całym świecie. To sprawia, że czuję się wyjątkowo - dodał kapitan reprezentacji Polski.

Posłuchaj najnowszego podcastu SuperSport! Iga Świątek i Robert Lewandowski. Król i Królowa polskiego sportu:

Listen to "SuperSport" on Spreaker.
Najnowsze