„Super Express”: - Jak wspominasz grę z Lewandowskim?
Roman Weidenfeller: - Nie było mi łatwo, bo musiałem na treningach bronić strzały Roberta (śmiech). Charakterystyka bramkarzy i napastników jest zawsze trochę taka sama. Obaj mają w sobie trochę szaleństwa. Razem z Robertem szliśmy w kierunku jednego celu – sukcesów BVB. Byłem wdzięczny losowi, że mogę grać z nim w jednym zespole. Grałem z nim w Borussii, potem przeciwko niemu, kiedy występował w Bayernie. Teraz znów tu wróci, jako piłkarz Barcelony.
- I chyba tym razem nie będziesz mu kibicować?
- Na pewno nie (śmiech). Zawsze jestem za „Lewym”, ale w tym meczu nie zamierzam go wspierać. Ale Barcelona to dla mnie nie tylko Lewandowski. To też Hansi Flick, z którym wygraliśmy mistrzostwa świata 2014 (Flick był asystentem Joachima Loewa – red.). Mogę go określić mianem przyjaciela.
- W Borussii dalej jest Łukasz Piszczek. Jego kariera może tak się rozwinąć, że zostanie pierwszym trenerem Borussii czy reprezentacji Polski?
- Reprezentacji na pewno. Ale jeszcze nie teraz. Obecnie nasz przyjaciel Nuri Sahin jest trenerem w Borussii, a Łukasz świetnie wspiera go jako asystent. Grę z „Piszczem” wspominam bardzo dobrze. Niedawno na stadionie Borussii, przy 80 tysiącach widzów, odbyło się pożegnanie Piszczka i Kuby Błaszczykowskiego. Było niesamowicie.
- Kuba to też jedna z legend klubu?
- Zdecydowanie. Był bardzo mądrym zawodnikiem. Ciężko pracował, ale też umiał być liderem. Miał świetną karierę. Podczas pożegnalnego meczu było widać, że czuje, iż wrócił do domu. W ogóle cała trójka, Piszczek, Lewandowski i Kuba, świetnie czuła się w Dortmundzie. Mieli duszę tego klubu. - Czułeś się bezpiecznie, gdy miałeś Piszczka przed sobą?
- Zawsze (śmiech). Wszyscy zawodnicy z Polski zawsze byli moimi świetnymi kolegami. Lewandowski był niesamowity. „Piszczu” był w obronie jak kamień, skała. Nie do przejścia. A Kuba był niesamowity z tą jego szybkością.
Rozmawiał w Dortmundzie Przemysław Ofiara
ROMAN WEIDENFELLER
Data urodzenia: 6 sierpnia 1980 w Diez (Niemcy)
pozycja: bramkarz
kluby: Sportfreunde Eisbachtal (1985-1996), 1. FC Kaiserslautern (1996-2002), Borussia Dortmund (2002-2018)
Reprezentacja Niemiec: 5 meczów
Sukcesy: mistrzostwo świata (2014), mistrz Niemiec (2011 i 2012), najlepszy bramkarz Ligi Mistrzów (2013), półfinalista Ligi Mistrzów (2013)