Piękne słowa o Lewym

Roman Weindenfeller dla "Super Expressu": Uwielbiam Lewandowskiego, ale tym razem nie będę mu kibicował [WYWIAD]

2024-12-11 8:04

Roman Weidenfeller (44 l.) to bezsprzecznie jedna z legend Borussii Dortmund. Polscy kibice pamiętają go ze wspólnej gry z Robertem Lewandowskim (36 l.), Łukaszem Piszczkiem i Jakubem Błaszczykowskim (obaj 39 l.). W środę będzie bacznie przyglądał się walce Lewandowskiego z obrońcami BVB w Lidze Mistrzów. Mecz Borussia Dortmund - FC Barcelona już w środę o 21:00.

„Super Express”: - Jak wspominasz grę z Lewandowskim?

Roman Weidenfeller: - Nie było mi łatwo, bo musiałem na treningach bronić strzały Roberta (śmiech). Charakterystyka bramkarzy i napastników jest zawsze trochę taka sama. Obaj mają w sobie trochę szaleństwa. Razem z Robertem szliśmy w kierunku jednego celu – sukcesów BVB. Byłem wdzięczny losowi, że mogę grać z nim w jednym zespole. Grałem z nim w Borussii, potem przeciwko niemu, kiedy występował w Bayernie. Teraz znów tu wróci, jako piłkarz Barcelony.

- I chyba tym razem nie będziesz mu kibicować?

- Na pewno nie (śmiech). Zawsze jestem za „Lewym”, ale w tym meczu nie zamierzam go wspierać. Ale Barcelona to dla mnie nie tylko Lewandowski. To też Hansi Flick, z którym wygraliśmy mistrzostwa świata 2014 (Flick był asystentem Joachima Loewa – red.). Mogę go określić mianem przyjaciela.

- W Borussii dalej jest Łukasz Piszczek. Jego kariera może tak się rozwinąć, że zostanie pierwszym trenerem Borussii czy reprezentacji Polski?

- Reprezentacji na pewno. Ale jeszcze nie teraz. Obecnie nasz przyjaciel Nuri Sahin jest trenerem w Borussii, a Łukasz świetnie wspiera go jako asystent. Grę z „Piszczem” wspominam bardzo dobrze. Niedawno na stadionie Borussii, przy 80 tysiącach widzów, odbyło się pożegnanie Piszczka i Kuby Błaszczykowskiego. Było niesamowicie.

Niemcy przypomnieli sobie o Lewandowskim i wywlekli te informacje na światło dzienne! Nie przejdzie to bez echa

Jan Tomaszewski zachwycony Robertem Lewandowski. Najlepszy piłkarz w historii | Futbologia Przemka Ofiary

- Kuba to też jedna z legend klubu?

- Zdecydowanie. Był bardzo mądrym zawodnikiem. Ciężko pracował, ale też umiał być liderem. Miał świetną karierę. Podczas pożegnalnego meczu było widać, że czuje, iż wrócił do domu. W ogóle cała trójka, Piszczek, Lewandowski i Kuba, świetnie czuła się w Dortmundzie. Mieli duszę tego klubu. - Czułeś się bezpiecznie, gdy miałeś Piszczka przed sobą?

- Zawsze (śmiech). Wszyscy zawodnicy z Polski zawsze byli moimi świetnymi kolegami. Lewandowski był niesamowity. „Piszczu” był w obronie jak kamień, skała. Nie do przejścia. A Kuba był niesamowity z tą jego szybkością.

Rozmawiał w Dortmundzie Przemysław Ofiara

ROMAN WEIDENFELLER

Data urodzenia: 6 sierpnia 1980 w Diez (Niemcy)

pozycja: bramkarz

kluby: Sportfreunde Eisbachtal (1985-1996), 1. FC Kaiserslautern (1996-2002), Borussia Dortmund (2002-2018)

Reprezentacja Niemiec: 5 meczów

Sukcesy: mistrzostwo świata (2014), mistrz Niemiec (2011 i 2012), najlepszy bramkarz Ligi Mistrzów (2013), półfinalista Ligi Mistrzów (2013)

QUIZ. Czy naprawdę wiesz wszystko o rodzinie Lewandowskich? W tym quizie schody zaczynają się od 7 pytania!
Pytanie 1 z 10
Jak ma na imię mama Roberta Lewandowskiego?
Polska na ucho
Kibic
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze