Prasa w Wielkiej Brytanii i Danii chwali naszego napastnika. Co prawda nie zdobył bramki, ale dużo pracował, podawał, odbierał piłkę. W większości oceniono jego grę na siódemkę w dziesięciopunktowej skali.
Artur Boruc nie miał przez cały mecz za wiele do roboty, dlatego trudno powiedzieć, czy już poradził sobie z kryzysem formy.
Tomasz Kuszczai, Jerzy Dudek i Łukasza Fabiański przesiedzieli mecze swoich drużyn na ławce rezerwowych.