Gigantyczny chaos
Jeden wielki chaos - takim mianem należy określić to co wyrabia się w światowej piłce nożnej od kilkudziesięciu godzin. Jak tylko pojawiła się informacja o rychłym powołaniu do życia Superligi, natychmiast zapanował wielki sprzeciw. Miejsce w elitarnych rozgrywkach zagwarantowane największym klubom bez żadnej walki o kwalifikację poprzez rozgrywki krajowe budzi wątpliwości zwłaszcza pod kątem etycznym. A wszystko jeszcze mocniej się potęguje gdy zagłębimy się w szczegóły całej sytuacji...
Arkadiusz Milik z asystą!
Fłaszywy Agnelli
Szef UEFA, Aleksander Ceferin, po spotkaniu organizacji udzielił krótkiej wypowiedzi, w której oskarżył szefa Juventusu, Andreę Agnellego, o zdradę. - Nigdy nie spotkałem kogoś tak fałszywego. Rozmawiałem z nim w sobotnie popołudnie i zapewnił mnie, że tow szystko kłamstwa. Niektore kluby nie myślą o strzelaniu bramek, ale o swoich rachunkach bankwych. Spotkałem mało kłamców i wiele dobrych osób. Nie spodziewaliśmy się, że ci pierwsi znajdą się w naszym zespole - wyznał Słoweniec.
Co dalej?
Teraz wszyscy zastanawiają się w jakim kierunku podążą losy świata europejskie futbolu w najbliższych latach. Póki co panuje jeden wielki chaos - nikt nie ma pojęcia, co okaże się ostatecznie. UEFA idzie w zaparte i ma nadzieję, że dwunastka "buntowników" przemyśli jeszcze swoją postawę i cofnie się w podjętej decyzji. W innym wypadku zdecydowanie będziemy mogli mówić o upadku świata piłki nożnej jaki znaliśmy do tej pory...