Superliga wzbudziła skrajne emocje kibiców piłki nożnej od samego początku, gdy ogłoszone zostało powstanie rozgrywek. Projekt, w którym miało uczestniczyć 12 klubów z najlepszych lig na świecie, Chelsea, Arsenal, Tottenham, Liverpool, Manchester United, Manchester City, FC Barcelona, Real Madryt, Atletico Madryt, AC Milan, Inter Mediolan oraz Juventus, może jednak upaść, zanim na dobre wystartuje. Wszystko zaczęło się od informacji, według której Chelsea chwilę po tym, jak zgodziła się dołączyć od Superligi, miała zastanawiać się nad jej opuszczeniem. To okazało się jedynie początkiem. Kolejne media w Wielkiej Brytanii donosiły, że podobne plany ma Manchester City, a dyrektor generalny Manchesteru United, Ed Woodward podał się do dymisji.
Kolejne kluby wycofują się z Superligi
Do tych informacji zaczęły dołączać doniesienia dziennikarzy z Hiszpanii. Według "AS-a", Atletico Madryt również miało nie być przekonane do Superligi i podobnie jak Chelsea i Manchester City zastanawiać się nad odejściem z rozgrywek. Taki obrót spraw miał bardzo zaskoczyć szefa Superligi, Florentino Pereza i doprowadzić do zwołania szybkiego zebrania władz Superligi. Ponadto, jak donosi "Daily Mail", rodzina Glazerów, czyli właściciele Manchesteru United, mają poważnie zastanawiać się nad sprzedażą klubu.
Szef FIFA zabrał głos w sprawie Superligi! To zapowiedź gigantycznych konsekwencji
Superliga wisi na włosku
Swoje doniesienia mają również dziennikarze z Półwyspy Apenińskiego. Jak się okazuje, prezydent Juventusu, Andrea Agnelli miał podać się do dymisji. Ta informacja nie została jednak do tej pory potwierdzona. Sytuacja nie wygląda dobrze również na ulicach poszczególnych miast. Pod Stamford Bridge, gdzie swój mecz ligowy przeciwko Brighton rozgrywa obecnie Chelsea, zgromadziło się wielu fanów, którzy protestują przeciwko dołączeniu zespołu do Superligi.