- Żeby polska liga szła cały czas w górę, przynajmniej dwie drużyny muszą zagrać w fazie grupowej europejskich pucharów – zauważa pozycję polskiej piłki na arenie międzynarodowej Jan Urban, trener Górnika. - Przez eliminacje Ligi Mistrzów łatwiej się dostać do Conference League. Pozostali nasi reprezentanci będą potrzebować trochę szczęścia w losowaniu – mam na myśli III i IV rundę kwalifikacji, w których można trafić na naprawdę mocne zespoły – przypomina Urban.
Jan Urban kibicuje Rakowowi. Ma swój powód – inny niż myślisz
Przyznaje oczywiście, że mocno trzyma kciuki za polskie ekipy i ich powodzenie w grach o fazę grupową. Ma wszakże w owym życzeniu im powodzenia i drugi – poza zdobywaniem dla polskiej piłki punktów w rankingu – cel. - Gdyby dwa-trzy zespoły awansowały do fazy grupowej, liga byłaby ciekawsza. Wiadomo, że pucharowicze tracą więcej punktów, a więc i ja, i mój zespół może na tym skorzystać – dodaje szkoleniowiec Górnika z uśmiechem.
Bezpośrednio odnosi się także Jan Urban do szans Rakowa w grze o Ligę Mistrzów. - Raków to zespół dobrze przygotowany i poukładany. Trener Dawid Szwarga zna znakomicie drużynę, zawodnicy znają jego - zaznacza. - Życzę oczywiście Rakowowi jak najlepiej, bo dawno już w Champions League nie byliśmy – przypomina, podkreślając wszakże ogromny stopień trudności zadania stojącego przed mistrzem Polski.
- Nie wiem, czy gdybym był kibicem Rakowa, wymagałbym od drużyny awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów, skoro wielkie problemy z tym miały i Legia, i Lech – Urban przywołuje dobrze znane fakty. - Ale jeśli tam nie dojdzie, to niech przejdzie chociaż dwie rundy kwalifikacji, bo wtedy ma już pewną fazę grupową Ligi Konferencji. A to mentalnie daje samym zawodnikom więcej luzu, zmniejsza presję związaną z reprezentowaniem kraju – uważa trener Górnika.
Początek meczu rewanżowego pierwszej rundy kwalifikacji do Champions League Flora – Raków o godz. 19.00 w Tallinnie. Transmisja w TVP Sport.