Aleksander Ceferin jest otwarty szczególnie na propozycję jaką złożył Nowy Jork. Amerykańskie miasto niedawno wyraziło chęć organizacji finału Ligi Mistrzów. - To na razie pomysł, ale musimy o tym rozmawiać. Na przykład podróż do Portugalii czy Azerbejdżanu to prawie to samo, co do Nowego Jorku - wyjaśnił sternik UEFA w rozmowie z BBC. Szybko jednak dodał, że z pewnością Stary Kontynent nie ucierpi. - To europejskie rozgrywki - powiedział.
Oprócz tego rozważana jest także zmiana godziny rozpoczynania spotkań. UEFA chce, żeby rozgrywki mogli śledzić spokojnie również fani w Azji czy właśnie za oceanem. Dla nich mecze rozpoczynające się o godzinie 20:45 oznaczają zaburzony rytm dnia. - Z finansowego punktu widzenia start o tej godzinie nie jest idealny. Powinniśmy pomyśleć o innych rynkach, ale jak to zrobić jeszcze nie wiem. Zarówno Chiny jak i Stany Zjednoczone to interesujące kierunki. Nie chodzi tylko o pieniądze, lecz także rozwój futbolu - stwierdził Słoweniec.