Kylian Mbappe to jeden z najlepszych zawodników na świecie i ma szansę jeszcze długie lata utrzymywać się na piedestale. Wielu obserwatorów dziwi się jednak Francuzowi, że nie przeszedł do Realu Madryt – PSG do tej pory nie potrafiło odnieść sukcesu w Lidze Mistrzów, a krajowe tytuły we Francji są postrzegane jako mniej prestiżowe niż te zdobywane właśnie w Hiszpanii czy Anglii. Mbappe przekonać miała ogromna podwyżka, jaką dostał od katarskich właścicieli PSG oraz, jak twierdzą media, specjalne kompetencje. Mówi się, że Mbappe, choć jest „tylko” zawodnikiem, to ma wpływ na transfery czy taktykę zespołu. Z oficjalnego komunikatu wynikało także, że podpisał on kontrakt do 2025 roku, ale ujawniono informacje, że Mbappe może z łatwością odejść szybciej.
Robert Lewandowski wraca do Monachium. Wichniarek przed Bayern - Barcelona: "Obawiają się Roberta!"
Mbappe zostawił sobie furtkę? Media ujawniają
Gazeta "L'Equipe" ustaliła, że Kylian Mbappe nie podpisał umowy na trzy lata, do 2025 roku, lecz na dwa lata z możliwością przedłużenia jej o kolejny rok. To oznacza, że Francuz może opuścić PSG w łatwy sposób szybciej, niż myślano, bo już w czerwcu 2024 roku.
Niemieckie media grzmią o Lewandowskim. Boją się Polaka przed meczem Ligi Mistrzów
Niewykluczone, że to sam Mbappe naciskał na to, by kontrakt nie był zbyt długi, co szybciej pozwoliłoby mu zmienić klub, gdyby zmienił zdanie i chciał odejść. Podobnie działał Erling Haaland, który zapewnił sobie możliwość wcześniejszego odejścia zarówno z Borussii Dortmund jak i Manchesteru City, do którego właśnie trafił. Norweg skorzystał jednak ze specjalnej klauzuli.
Zobacz zdjęcia z zadymy przed meczem francuskiego klubu. Kliknij w galerię poniżej: