Przez długi okres remontu i przebudowy piłkarze Wisły tułali się po cudzych obiektach. Wprawdzie kibice jeździli za nimi, ale doping na własnym stadionie brzmi zupełnie inaczej. Poza tym w Wiśle wierzą, że "Reymont" przyynosi im szczęście. Skoro nie dali się tu pokonać ani Barcelonie,ani Interowi, ani Tottenhamowi, to coś znaczy.
W rewanżu ze Skonto trener Maaskant i jego zawodnicy zapowiadają przede wszystkim więcej zdobytych bramek. Najbardziej bojowy jest Cwetan Genkow, który w Rydze grał...tak sobie średnio, a teraz obiecuje eksplozję. Ta eksplozja może zostać zagłuszona przez 18 tysięcy gardeł krakowskich kibiców, bo tylu zmieści się na stadionie. Na "Reymonta" można liczyć...