Zamknięty stadion na mecz z Realem w Lidze Mistrzów po AWANTURZE na trybunach?

2016-09-15 12:11

Legia Warszawa może ponieść bardzo poważne konsekwencje od UEFA w związku ze skandalicznym zachowaniem swoich kibiców na trybunie zachodniej. Kibole stołecznej drużyny próbowali się wedrzeć do fanów Borussii Dortmund, w ruch poszedł gaz, który został wyrwany ochronie. Czy podczas meczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt stadion przy Łazienkowskiej będzie świecił pustkami?

Legia Warszawa przegrała 0:6 z Borussią Dortmund w 1. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Jednak znacznie więcej niż o kompromitacji na boisku w zagranicznych mediach mówi się o skandalicznym zachowaniu kiboli stołecznego zespołu z pierwszej połowy, kiedy próbowali wtargnąć na sektor zajmowany przez fanów Borussii Dortmund. Ochronie został wyrwany gaz, interweniować musiała policja, żeby nie doszło do starć między kibicami obydwu drużyn. Oprócz tego zostały odpalone race, podobno skandowano obraźliwe hasła w kierunku fanów wicemistrzów Niemiec. Do całej sprawy odniosła się Legia w specjalnym oświadczeniu.

- W związku z incydentami, jakie miały miejsce podczas dzisiejszego meczu Ligi Mistrzów UEFA pomiędzy Legią Warszawa i Borussią Dortmund niniejszym oświadczamy, że:

1) Nie są prawdziwe medialne doniesienia, jakoby kibice Legii mieli skandować „Jude Jude BVB”. Ustalono, że kibice śpiewali „Nutte Nutte BVB”. Jest to obraźliwa dla Borussii Dortmund i jej kibiców przyśpiewka śpiewana przez kibiców innych niemieckich drużyn – nie ma ona jednak żadnego kontekstu rasistowskiego czy antysemickiego. Niemniej jednak z całego serca przepraszamy zarówno niemieckich, jak i polskich fanów Borussii Dortmund, którzy poczuli się dotknięci.


2) Wobec wszystkich osób uczestniczących w naruszeniu porządku publicznego na Trybunie Zachodniej oraz w sektorze gości zostaną wyciągnięte bezwzględne konsekwencje.

Jednak mistrzowie Polski muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami ze strony UEFA, ponieważ grożą im wysokie kary finansowe, a także ewentualne zamknięcie stadionu na najbliższy mecz domowy w Lidze Mistrzów, w którym podejmą Real Madryt. To może być spory cios dla wielu kibiców zasiadających na innych trybunach, ponieważ kupowali wejściówki m.in. po to, żeby zobaczyć Cristiano Ronaldo, Garethe'a Bale'a czy innych zawodników z kadry "Królewskich".

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze