Ten pierwszy – mistrz świata w roli piłkarza (1998) i trenera (2018) – wciąż jeszcze jasno nie określił się co do dalszej pracy z „Les Bleus”. Ten drugi – wręcz przeciwnie. Dzień po finale Benzema na swych kontach w mediach społecznościowych zamieścił jasno brzmiący – jak się wydaje – komunikat: „Napisałem swoją historię, a nasza dobiega końca”. Odczytane to zostało to zostało oczywiście jako pożegnanie z reprezentacją. Licznik występów w przypadku snajpera Realu zatrzymał się w ten sposób na liczbie 97.
Francuskie media nie są jednak wcale pewne, że napastnik pozostanie wierny swej deklaracji. Warunkiem zmiany jego postanowienia jest jednak... ewentualna zmiana u steru drużyny narodowej. „Karim Benzema mógłby zdecydować się na powrót do reprezentacji Francji, gdyby Didier Deschamps ustąpił miejsca Zinedine'owi Zidane'owi” - donosi @actufoot, powołując się na publikacje serwisu footmercato.net.
Z powyższymi informacjami zgrała się także wypowiedź francuskiej minister sportu. „Przykro mi, bo Karim Benzema jest wielkim mistrzem” - powiedziała Amélie Oudéa-Castera w rozmowie z TF2 dodając, że ma nadzieję zobaczyć zdobywcę Złotej Piłki'22 podczas mistrzostw Europy 2024 w Niemczech.