Mistrzostwa świata w piłce nożnej rozgrywane w Katarze budzą ogromne emocje i przyciągają uwagę nie tylko „zwykłych” kibiców ale także innych sportowców. Canelo Alvarez, były mistrz świata wagi junior średniej, średniej i półciężkiej, a obecnie zunifikowany mistrz świata w wadze super średniej, także bacznie śledzi wydarzenia w Katarze. Meksykanin bardzo żywiołowo zareagował na to, co wydarzyło się po meczu Argentyna – Meksyk wygranym 2:0 przez Argentyńczyków. Świat obiegło wideo, na którym Leo Messi będąc w szatni zahaczył nogą meksykańską koszulkę. Choć wiele osób zauważa, że wygląda to na całkiem przypadkowo, Alvarez bardzo ostro skomentował sytuację i wręcz zagroził Leo Messiemu!
Alvarez pogroził Leo Messiemu. Ostro! Wspomniał o Bogu
Do całej sytuacji doszło w trakcie celebracji po zwycięskim meczu. Argentyńczycy cieszyli się i przebierali po spotkaniu. W pewnej chwili Messi, próbując zdjąć buta, kopnął koszulkę Meksyku leżącą na podłodze. Choć nawet niezbyt patrzy w tę stronę i wygląda na to, że zrobił to całkiem przypadkiem, to Canelo wściekł się nie na żarty.
- Widzieliście Messiego, który wyczyścił podłogę naszą koszulką i flagą? Niech prosi Boga, by mnie nie spotkał! - napisał Canelo Alvarez na Twitterze - Tak jak ja szanuję Argentynę, tak i wy musicie szanować Meksyk! - dodał jeszcze mistrz świata wagi super średniej i podkreślił, że ma pretensje do Messiego, a nie do całej Argentyny.