Dotychczasowe wielkie turnieje były dla Wojciecha Szczęsnego bardzo nieudane. Bramkarz, który od wielu lat jest numerem jeden w biało-czerwonej kadrze, miał ogromnego pecha czy to na mistrzostwach Europy, czy na mistrzostwach świata. Wielu kibiców obawiało się więc, jak tym razem Szczęsny zaprezentuje się na mundialu. Wszelkie obawy okazały się jednak zbędne, bo golkiper Juventusu jest w życiowej formie.
Maciej Szczęsny wprost o grze Wojciecha. Jasny komentarz w sprawie syna
Potwierdza to w każdym spotkaniu mistrzostw świata, a zrobił to przede wszystkim w starciach z Arabią Saudyjską i Argentyną. W tych spotkaniach obronił po jednym rzucie karnym oraz zanotował kilka wyśmienitych interwencji i bezsprzecznie został najlepszym polskim zawodnikiem na trwającym mundialu. Chwalą go zarówno polskie jak i zagraniczne media. Pochwalnych słów nie zabrakło również od Macieja Szczęsnego. - Trzeba przyznać, że Messi uderzył dobrze, blisko słupka. Na szczęście na takiej wysokości, jaka jest wygodna dla bramkarza, ale na drodze lotu piłki trzeba się jeszcze znaleźć. I Wojtkowi to się na szczęście znakomicie udało - powiedział były reprezentant Polski w programie "Katar Express".
- Trzeba jednak przyznać, że nie tylko przy karnych Wojtek sprawdza się znakomicie. Zagrał trzeci świetny mecz na mundialu i coraz częściej odnoszę wrażenie, że gdyby zestawić grę Szczęsnego z grą reszty drużyny to tak, jakby trzej tenorzy wyszli z zespołem "Ich Troje". No... byłby lekki dysonans - podsumował Szczęsny występ swojego syna i innych zawodników reprezentacji Polski.