Powołania na mistrzostwa świata w Katarze obyły się bez większych zaskoczeń. Jedną z niewielu rzeczy, o których dyskutowano nieco szerzej, był brak Mateusza Klicha w kadrze. W jego miejsce Czesław Michniewicz zdecydował się wziąć Damiana Szymańskiego. Jednak w tym wypadku nie można mówić o wielkiej sensacji, bo Klich za Michniewicza grał rzadko.
Mateusz Borek o decyzji Michniewicza. Ujawnił ważne szczegóły
Przed ogłoszeniem 26-osobowego składu można było usłyszeć, że Michniewicz zdecyduje się zabrać do Kataru czterech bramkarzy. Miało to ułatwić przeprowadzanie treningów w przypadku absencji jednego z golkiperów. Oficjalnie na mistrzostwa świata leci jednak trzech bramkarzy: Wojciech Szczęsny, Łukasz Skorupski i Bartłomiej Drągowski.
Ostatnio okazało się jednak, że w Katarze będzie również Kacper Tobiasz. - Decyzją selekcjonera Czesława Michniewicza bramkarz Legii Kacper Tobiasz dołączy do reprezentacji Polski i poleci z nią do Kataru. Tobiasz nie znajdzie się jednak w oficjalnej 26-osobowej kadrze na mundial, a jedynie będzie trenował z reprezentacją - poinformował na Twitterze Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN. Mateusz Borek, również za pośrednictwem mediów społecznościowych zdradził nieco więcej kulisów takiej decyzji. - Super idea. Tak robi kilka reprezentacji. Zabranie zawodnika z klubu zagranicznego oznaczałoby konieczność zapłaty kasy przez PZPN. Gdyby pojawił się uraz, Kacper zapewne wskoczy na oficjalną listę - napisał dziennikarz.