Polscy kibice przez wiele lat przyzwyczajeni byli do tego, że reprezentacja Polski na mistrzostwach świata gra mecz otwarcia, o wszystko i o honor. Tym razem było inaczej, bo podopieczni Czesława Michniewicza skutecznie walczyli o awans z grupy. Po remisie z Meksykiem, wygranej z Arabią Saudyjską i porażce z Argentyną udało się osiągnąć największy sukces od 36 lat. W 1/8 finału Polacy zmierzyli się natomiast z Francuzami.
Tak zachowywali się Polacy w hotelu w Katarze. O wszystkim opowiedziano
Przez cały ten okres reprezentacja Polski zakwaterowana była w pięciogwiazdkowym obiekcie Ezdan Palace Hotel. Piłkarze mogli liczyć tam na luksusy i do dyspozycji mieli basen, trzy restauracje, SPA, siłownię, czy też salon fryzjerski. Jednym zdaniem, niczego im tam nie brakowało. Portal Interia.pl dotarł do menedżera obiektu, który opowiedział, jak biało-czerwoni zachowywali się podczas pobytu w Katarze.
- Gościć tu reprezentację Polski było wielką przyjemnością. Każdy piłkarz był uprzejmy, pomocny, ci najsłynniejsi również chodzili po ziemi i nie wywyższali się w kontaktach z załogą hotelu - powiedział Zaz. - Byli u nas zaledwie kilka, kilkanaście dni, ale wspomnienia są na tyle mocne, że nawiązaliśmy więzi, jesteśmy w kontakcie z osobami, które organizowały tu pobyt Polaków - wyjawił pracownik hotelu. Wcześniej wspomniał, że dzięki zachowaniu zawodników poczuli się z nimi związani jak z rodziną.