Rywalizacja z Arabią Saudyjską była niebywale ważna dla reprezentacji Polski. Po remisie z Meksykiem przed biało-czerwonymi otworzyła się szansa na osiągniecie całkiem niezłego wyniku na mistrzostwach świata. Warunkiem było jednak zwycięstwo z Saudyjczykami, którzy niespodziewanie wygrali z Argentyną. Jasnym było, że dla podopiecznych Czesława Michniewicza będzie to trudna rywalizacja.
Reakcja na obronionego karnego przez Szczęsnego. Tego w telewizji nie zobaczyliście
I tak faktycznie było. Arabia ponownie pokazała, że zrobiła spore postępy i ma chrapkę na awans. Ale Polacy zagrali lepiej niż z Meksykiem i przede wszystkim byli groźniejsi pod bramką rywali. Pod koniec pierwszej połowy piłkę w siatce umieścił Piotr Zieliński. Niestety tuż przed zejściem do szatni, sędzia dopatrzył się faulu Krystiana Bielika we własnym polu karnym i wskazał na "wapno". Wówczas bohaterem został Wojciech Szczęsny, który obronił i rzut karny i dobitkę Saudyjczyków. To jedynie dodało animuszu Polakom. Koledzy golkipera po obronionej jedenastce rzucili się na Szczęsnego w szale radości. Zapewne wielka euforia zapanowała wówczas w wielu polskich domach. Ale nie każdy cieszył się z interwencji.
Kamery uchwyciły na spotkaniu Emira Kataru, Tamima bin Hamada Al Thanina. Na nagraniu można zobaczyć jego reakcję na piękną poradę Wojciecha Szczęsnego. Emir był wyraźnie niezadowolony z niepowodzenia piłkarzy Arabii Saudyjskiej i można nawet pokusić się o stwierdzenie, że ogarnęła go złość. Chyba nie ma wątpliwości, komu kibicował w tym spotkaniu.