Taką informację podali dziennikarze angielskiego "Daily Mail". Trener „The Reds” Jurgen Klopp miał określić plany na najbliższe okno transferowe i numerem 1 jest w nich Bellingham. 8-ktrotny reprezentant Anglii bardzo dobrze zaczął nowy sezon w Bundeslidze, co tylko podniosło jego cenę. W trzech pierwszych meczach zdobył jednego gola i miał dwie asysty, a kolejną dorzucił jeszcze w meczu o Super Cup. Bellingham trafił do BVB w lipcu ubiegłego roku z Birmingham, za kwotę 23 milionów euro. Może się okazać, że po jednym sezonie jego wartość wzrośnie ponad trzykrotnie. Liverpool nie jest jedynym klubem, który chce utalentowanego młodzieńca, bo według według angielskich dziennikarzy, również Manchester United ma na niego chrapkę. Zresztą klub z Old Trafford miał go na oku wcześniej, ale piłkarz wybrał klub w Niemczech. Nie wiadomo czy teraz zdecyduje się na powrót na Wyspy, tym bardziej, że umowa z BVB jest ważna do czerwca 2025 roku. To, czy spełnią się plany Liverpoolu zależy głównie od niemieckiego klubu i samego piłkarza.
Maciej Żurawski zdradza po latach. Po meczu z Anglikami wylądowałem na dywaniku